Wpis z mikrobloga

@paczkakawy: w mojej pracy najbardziej wieje nie centralnie pod klimą tylko siedzenie obok. Pod samym nawiewem zamontowali takie płyty żeby te zimne powietrze nie wiało komuś centralnie na głowę.

Te wianie lodowatym wiatrem zresztą wynika z czego innego. Taka Aneta wyłączy bo jej wieje, a zaraz potem Maniek przyjdzie i włączy na 16 stopni bo w biurze się robi za gorąco. I klima musi wytwarzać mega mróz żeby jak najszybciej schłodzić