Wpis z mikrobloga

@LlamaRzr: I interaktywne panele :)

Ja wiem, że po takich tytułach nie można się spodziewać jakiejś fabuły czy ciekawych postaci, ale to było tak infantylne, że aż wywoływało u mnie dziwne połączenie skrajnego zażenowania połączonego z fizycznym bólem. Ostatnie 5 epów przeskipowałem po przeczytaniu streszczeń odcinków, bo uznałem, że nie zasługuje na takie tortury.