Wpis z mikrobloga

Zeszłoroczny wyjazd na Przystanek Woodstock to był świetny pomysł! Czysto, piękny zapach, na ławce odpoczywa jakiś elegancki pan, cały wystrojony, buty tak wypastowane że aż się błyszczą. Trzeba uważać żeby nie wdepnąć w jakiś bilon, bo wala się tego co nie miara.

Jakiś gość w dredach pije wodę z automatu bo chyba odwodnił go upał. W przeciągu 1 godziny podeszło do mnie pięciu różnych handlarzy pamiątkami i pytali się czy chcę może kupić [rodzaj pamiątki którą akurat mieli]. Jakaś laska w koszulce z Jezusem i pięknie ogolonymi nogami niechcący uniosła spódniczkę pokazując swoje wdzięki cicho śmiejąc się przy tym wstydliwie: "ojoj hihi".

Wszędzie znajdowały się informacje lokalizacyjne. Ludzie bez kozery serdecznie witali się ze sobą. Obok jakiś typek na trawniku dyskretnie podrywał leżącą tam przepiękną koleżankę, taką na której widok człowiekowi od razu cieplej się na sercu robi. Oboje wydawali z siebie ciche dźwięki mające imitować odgłosy różnych ptaków. Po chwili chłopakowi skończył się repertuar i zmienił go kolega, który do tej pory się tylko przyglądał. Głośniki cieszyły uszy pięknymi melodyjnymi symfoniami. Mało co nie przewróciłem się o faceta, który zwyczajnie pomiędzy ludźmi kucnął, wyciągnął aparat i zaczął robić zdjęcia pięknej panoramy. Woń zmieszanych perfum, kwiatów i jedzenia była cudowna.

A to był dopiero dworzec we Wrocławiu.
#wroclaw #woodstock #polandrock #postpastyzm #heheszki
Sinti - Zeszłoroczny wyjazd na Przystanek Woodstock to był świetny pomysł! Czysto, pi...

źródło: comment_TpkCd7vyz69fZo8Y1TPf1mlgoHlcJwG2.jpg

Pobierz
  • 8
@Sinti: To ten dworzec na którym co 5 minut #!$%@?ą z głośników jakieś odgłosy ptaków na pełną #!$%@?ę? Rok temu siedzieliśmy tam z kumplem 4 godziny po koncercie (czekaliśmy na pociąg) i nie mogliśmy z zażenowania.