Wpis z mikrobloga

  • 0
@miras_m robiłam tak z przyjaciółką w Krakowie, bo ma McDonald's po drugiej stronie ulicy. Na dodatek zawsze pod tym mcdonaldsem czeka ktoś na rowerze i dzięki temu zamówienie przyjeżdża w sekundę po zrobieniu ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@miras_m
@banjo A ja kiedyś zamówiłem maka czekałem godzinę później okazało się że nie może trafić. Po rozmowie telefonicznej nadal nie potrafił trafić i #!$%@? że, dostarczone i tyle było mojego maca ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Bonzo_Bonzalez: Ja kiedyś zamawiałem z lokalu który był z 1 km ode mnie (numer bloku 90 a hindus pojechał na 290 które jest z 6 km dalej, przyjechał po 30 minutach z kolegą xD typowy uber
  • Odpowiedz
@Bonzo_Bonzalez: @lgwr: wy się śmiejecie, a jak pracowałem w dużym mieście kiedyś jako kurier, to dostałem kurs z jednego biurowca do drugiego po sąsiedzku. Generalnie kurs polegał na zjechaniu z piątego piętra, przejściu może 50m, wjechaniu na piętro dziewiąte i oddanie paczki. Laska z recepcji sama by to zaniosła i firma zaoszczędziłaby ze 20pln, ale się nie chciało ( )
  • Odpowiedz
@eloar bardziej chodzi mi o to, że musi być w papierach że przesyłka faktycznie wyszła i została dostarczona znam firmę która chciała zrobić klientowi allegro przysługę i podrzucili przedmiot osobiście, bo mieszkał ulicę dalej - koniec końców przesyłkę odebrał syn kobiety, prawdopodobnie zbił przedmiot i się nie przyznał, matka uwierzyła synowi a nie firmie - brak formalności = ciężko cokolwiek udowodnić. allegro stanęło po stronie klientki bo chcieli dowód nadania :)
  • Odpowiedz
@pozzytywka: bez potwierdzenia odbioru nie ma w papierach, że przesyłka faktycznie została dostarczona, a dokładniej nadawca tego w papierach nie ma. Jest tylko domniemanie jeśli przesyłka nie wróci do nadawcy.
  • Odpowiedz