Wpis z mikrobloga

Mirki, słuchajcie jaka historia. Wczoraj przyjechali do mnie znajomi z Anglii. Poszliśmy sobie z nimi na obiad do restauracji. Zamówiliśmy jedzenie, wzięliśmy po lampce wina i gadaliśmy sobie spokojnie. Niestety nie mówią po polsku, więc rozmowy odbywały się w języku Shakespeara. W pewnym momencie zauważyłem, że przy stoliku obok siedzą jakieś janusze w czapkach i koszulkach z logo "Powrut Roberta" i przysł#!$%@?ą się nam. Co chwilę się obracają i majstrują przy telefonach. Zauważyłem, że jeden z nich miał uruchomiony translator z googla, ale kiedy dostrzegł, że to widzę, szybko schował telefon. Postanowiłem zabawić się kosztem tych wieśniaków. Przeprosiłem znajomych, że przez chwilę będę gadał od rzeczy i zacząłem opowiadać jakieś historyjki o wyższości Anglii nad jankesami, problemami w Groove, a na koniec palnąłem coś o tym, że Amerykanie zabrali nam kierowcę, co skwitowałem wymownym uśmieszkiem. Musielibyście widzieć te czerwone rozdziawione mordy. Jeden z nich, najbardziej #!$%@? into czapeczki i koszulki RK wyglądał, jakby w tej jednej chwili przechodził rozległy zawał i jednocześnie wygrywał auto ze zdrapki na Orlenie. Gapił się na mnie z taką fascynacją, że bałem się, że podejdzie i mi przy wszystkich obciągnie. Parsknąłem śmiechem jak #!$%@? i poprosiłem o rachunek. Żona jeszcze później pytała mnie, o co mi chodziło, ale odpowiedziałem jej, że i tak nie zrozumie.
#f1 #kubica #powrutcontent #wiadomocontent #pdk
  • 5
  • Odpowiedz
@KCPR: Widziales debilu tag #pdk? Ten wpis to nawiazanie do konkretnej sytuacji i jakbys sledzil wydarzenia na tagu, to byc zrozumial, ze to nie bait. A tak tylko wychodzisz na debila. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz