Wpis z mikrobloga

Jakiś czas minął odkąd użytkuję sobie tak zwany Yerbomos 2.0 (dokładnie taki jak na rysunku poniżej), także podzielę się wrażeniami.

Gdzie to dostać i jak stałem się posiadaczem tego cycuszka? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Yerbomos zakupiłem w yerbamarket.com poprzez Allegro. Zamówienie składałem z myślą o zabieraniu yerby na rower, w góry i na hamakowe bujanki, a także do konspiracyjnego popijania zielska w pracy i uniknięcia głupich pytań pt. "A to legalne?"

Jak długo go użytkuję?
Od początku maja Roku Pańskiego 2019.

Jak to działa?
Tak i tak.

Ile ten wynalazek kosztuje?
Gdzieś pomiędzy 30 a 50 zł w zależności od czasu zakupu.

Rozmiar
Trzeba przyznać, że gabarytowo całość wypada bardzo przyzwoicie. Pojemność to coś koło 350ml, czyli nieco więcej niż standardowy kubek termiczny. Całość jest raczej wyższa niż szersza, ale na uwagę zasługuje fakt, że nie udało mi się go zmieścić do żadnego miejsca na napoje w samochodzie - dno kubka ma za dużą średnicę (sprawdzane w autach GM-Opel, VAG i PSA).

Temperatura
Matermo jakoś tą temperaturę utrzymuje. Nie jest to poziom jakiegokolwiek termosu, ale bardziej najtańszego kubka termicznego. Sama powierzchnia dosyć mocno się nagrzewa, więc po godzinie maksymalnie dwóch woda jest już tylko lekko ciepła lub wręcz chłodna. Z zimną wodą jest jeszcze gorzej.

Wygląd
Wygląd jest kwestią gustu, ale z perspektywy przeciętnego zjadacza chleba jest on raczej ładny, schludny i nie przykuwający uwagi, ot taki kubek termiczny ze słomką. Jeśli nie chcesz hipstersko pokazywać swojej wyższości nad kawoszowym plebsem, jest to coś dla ciebie.

Funkcjonalność
Jakby na to nie patrzeć picie yerby to nie jest rocket science, ot tu się wlewa, tam wsypuje, a jeszcze w innym miejscu ssie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Całość jest raczej wygodna w obsłudze i bezproblemowa, jednak kilka rzeczy warto wiedzieć:
1. Yerbomos jest szczelny do momentu w którym nie zaczniemy pić. Później woda przelewa się do komory z suszem i po przechyleniu całości potrafi co nieco się ulać przez słomkę. Sama słomka też potrafi samoistnie wypaść, zwłaszcza w plecaku (bardziej optymistyczny scenariusz) lub po za nim (bardziej pesymistyczny scenariusz).
2. Potrafią występować problemy z piciem. Jeśli pijemy małymi łykami wszystko jest ok, ale przy większych łykach nie mamy otworów, które wprowadzają powietrze z zewnątrz i w pewnym momencie różnica ciśnień nie pozwala nam pić. Rozwiązanie jest proste - wystarczy odkręcić górną część o pół obrotu, ale wtenczas lepiej nie wywracać całości ( ͡° ͜ʖ ͡°)
3. Jak się wsypie więcej yerby do środka to trudno założyć wieczko (sitko siedzi bardzo nisko i nawet niewielkie ilości suszu nie pozwalają na szczelne domknięcie pokrywy). Ja opatentowałem swój sposób, który polega na wkręcaniu go na siłę opierając dłoń o słomkę.
4. Dla estetyki nie warto długo zostawiać suszu wewnątrz, gdyż rurka z sitkiem po pewnym czasie robi się zielono-czarna ( ͡° ʖ̯ ͡°)
5. Całość na początku trzeba koniecznie wyparzyć co najmniej kilka razy, bo dosyć mocno czuć plastik. Potem już nie ma problemu. Zdarzało mi się nawet na dłużej zostawiać wodę w środku w ciepłym środowisku i nic mi nie śmierdzi.

Filtrowanie
Szczerze mówiąc nie spodziewałem się tutaj niczego wielkiego, ale poziom filtracji jest bardzo dobry. Popularne yerby argentyńskie to bułka z masłem. Przy jakiś bardziej pylastych paragwajkach można zaciągnąć trochę pyłu, ale nie jest źle. Względnie komfortowo idzie picie nawet takiego Canariasa, tyle że tutaj trzeba się liczyć z obecnością sporej ilości drobinek yerbowego pyłu.

Jak wypada porównanie ze starszą wersją?
Nie wiem ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Czy polecam ten produkt?
Tak, polecam nawet do codziennego siorbania dla leniwych. ( ͡ ͜ʖ ͡)

Jakby coś kolega @GiraffeMan jakiś czas temu też klepnął reckę, więc podrzucam tutaj.

Ogólna ocena: 4,5/5
#yerbamate #yerbamatewykopclub #recenzjayerby
S.....k - Jakiś czas minął odkąd użytkuję sobie tak zwany Yerbomos 2.0 (dokładnie tak...

źródło: comment_1r93wFZ01HMnG2GcSTZOIjKLEeBttpl7.jpg

Pobierz
  • 5
@cleveland Oczywiście że tak. Tylko generuje to dwa problemy:
1. Szczelność
2. Brak możliwości picia, bo nie masz możliwości wytworzenia większego podciśnienia,żeby zaciągnąć wodę do komory z suszem. Dziurka musiałaby być w pojemniku na wodę, co de facto robimy odkręcając kubek.