Wpis z mikrobloga

Z ciekawostek. Ostatnio w mojej okolicy odbyło się wesele na którym panna młoda ruchała się z barmanem (ʘʘ). Była to 01:00 - 02:00 w nocy. Nakrył ich pan młody i zdzielił pannę młodą w ryj. Zobaczyła to matka panny młodej i zdzieliła pana młodego. Po pewnym czasie już połowa gości się #!$%@?ła. Świadek wydarzeń w tamtym momencie się ulotnił i nie wiem co było dalej.
#logikarozowychpaskow #wesele #heheszki
  • 94
to jeszcze nic, kumpel był gościem na weselu, w bardzo drogim hotelu. Goście też sama elyta. Ślub się odbył, potem wszyscy pojechali do wspomnianego hotelu na przyjęcie weselne. I jedzą tam rosół, a tu na środek sali wychodzi pan młody i mówi: "Ja teraz muszę wyjść, nie pytajcie dlaczego. Jedzcie, pijcie ile chcecie, wszystko jest opłacone. Jak zjecie rosół, zajrzyjcie pod talerze. Miłej zabawy." Pod talerzami były przyklejone zdjęcia, jak panna młoda
@mk321: na drugim miejscu o tym że cały zespół wyruchal kiedyś druchne, a ostatni perkusista zrobił jej minete po wszystkich. Na pierwszym miejscu, zostawiając konkurencję daleko w tyle, jest historia o tym jak lokalny proboszcz przegrał dzwonnice w karty
A ja byłem kiedyś na weselu, gdzie goście się #!$%@? bo wódka się skończyła. Ci z rodziny pana młodego oskarżali tych z rodziny panny młodej, że wszystko wychlali a ci drudzy, że ci pierwsi ukradli i schowali. O jedną flaszkę na stole to #!$%@?ło się z 15 osób. Oczywiście jak dowieziono gorzałę to zaczęli się godzić i dalej chlać, mało który nad ranem już pamiętał dlaczego miał mordę obitą.