Wpis z mikrobloga

@kielon_: Kolega z pracy kupił i przez pierwsze 2 lata #!$%@?ł codziennie bo jeździł od warsztatu do warsztatu, mimo że samochód z pierwszej ręki. Jak ogarnął to zadowolony. Poczytaj o uszczelce smoka oleju.
@kielon_: Astra J ok - ciężka jak na swoje gabaryty. Miałem 1.7 cdti. Jedyne, co mnie zniszczyło to manual M32 - awaryjne jak cholera i parę klocków trzeba było wydać na naprawę.
@kielon_: To był jeden z problemów. Poza tym rozmaita elektronika, zerwał się pasek od alternatora i trochę jakichś innych głupot. Nie były to wielkie rzeczy, ale łącznie się nazbierało z 8k za mechanika w pierwszych kilkunastu miesiącach. Jego to denerwowało, bo kupił samochód z pewnego źródła od znajomej pierwszej właścicielki, z przebiegiem ok 100k, a wydał na mechanika więcej niż ja przez ponad 4 lata na teoretycznie dużo droższy w utrzymaniu
@kielon_ Jeżdżę służbową Insygnia z takim silnikiem. 2011 rok. Do tego z automatem. Jak na ten gabaryt to silnik daje radę. Skrzynia wiadomo, trochę go ogranicza ale nie powiedziałbym żeby to był muł. Spalanie wychodzi mniej więcej 8 litrów. Co do kosztów serwisu się nie wypowiem bo odbieram auto z ASO a faktura na termin leci do firmy. Na trasę bardzo wygodne auto. Na miasto trochę za duże, Astra pewnie byłaby zwinniejsze,
@kielon_ Jakość - 270 km nalotu i plastiki zaczynają trzeszczeć. Wiadomo, służbowy i nikt się z nim nie pieścił, ale jednak w ośmioletniej klasie D nie wypada żeby plastiki skrzypiały. Materiały twarde, średnio przyjemne w dotyku. Do tego plastikowa imitacja drewna i pseudo aluminium z plastiku niesamowicie się brudzą. Widać odciski palców.

U mnie BT nie ma. Co jest dziwne bo auto jest bardzo bogato wyposażone. Ktoś zadał sobie sporo trudu, żeby
@kielon_: 220k km, u mnie też poszedł pasek alternatora tzw. wielorowkowy, koło pasowe.. po 3 latach też wychodziło, że w opla wrzuciłem trochę ponad 5k na takie poprawki.

Znajomy ma 1.4T w benzynie, przebieg 50k km, ale tam jeszcze nic się nie sypie. Miał jakiś duży wyciek, ale to była wina uszczelki.

Zwróć koniecznie uwagę na to czy auto ma bluetooth, to że na kierownicy jest jakieś oznaczenie wcale nie znaczy,
@Nixon52: Podobno drogie, ale ja nie miałem żadnych kosztów typu dieslowskiego poza wymianą dwóch czujników przy DPF. 100k już zrobiłem przez 4,5 roku i póki co jest bezawaryjnie. Przy 320k przebiegu musiałem wymienić górne wahacze z przodu bo się już trochę wyrobiły, co wyszło przy wymianie amortyzatorów. Tak poza tym to eksploatacja, czyli hamulce, oleje (7,5l silnikowego co 15k), oleje w napędach, łożyska przednie po 300k itp. Kupiłem od kolegi 7