Wpis z mikrobloga

Mirki

Mam problem, otóż lubię sobie po pracy usiąść wieczorem na balkonie i wypić browara. Robię to zazwyczaj z moim #rozowypasek ale wówczas tylko rozmawiamy, nie leci muzyka.

Sąsiadka z góry notorycznie mnie upomina że mam nie rozmawiać. Raz przyjechała nawet policja xDDDD
Moje pytanie jest takie, czy jeżeli policja przyjeżdżać będzie częściej to czy wówczas może nałożyć mi mandat z pomówienia ? Bo nie wyobrażam sobie nie rozmawiać na balkonie "bo sąsiadce przeszkadza". Na prawdę jest cicho, stwierdzili to nawet policjanci, ale przyjechać musieli
Co mam zrobić w takiej sytuacji, nie ma imprez, nie ma muzyki, przecież to jest smieszne.

#mieszkanie #prawo #sasiedzi
  • 5
@Gaaaalazek: Jeżeli się jakoś głośno nie śmiejecie itp. to ja bym sąsiadkę olała, co najwyżej rozmawiała trochę ciszej po 22, a przy kolejnym "zwróceniu uwagi" zwróciłabym jej uwagę, że masz prawo rozmawiać i żyć we własnym mieszkaniu, a jak chce ciszy absolutnej, to powinna wyprowadzić się z mieszkania w bloku do domku jednorodzinnego na wsi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Podziałało na naszą upierdliwą sąsiadkę. Szczerze mówiąc to