Aktywne Wpisy
dekogangster +55
Helo butiful bebe plis show bob and vegene i tak wyrywa się #p0lka proste
#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #blackpill #przegryw #zwiazki #natura #indie
#niebieskiepaski #rozowepaski #logikarozowychpaskow #blackpill #przegryw #zwiazki #natura #indie
kidi1 +2
#kononowicz Sami im nabijacie kasę z wyświetleń. Gdyby nie widzowie to ci wszyscy hipokryci by nie zarabiali na nieświadomym człowieku. Oglądacie, udostępniacie, komentujecie. Macie największy udział w tym procederze. J$%ać was- widzów tego procederu.
#takaprawda
#takaprawda
Drugi raz piszę pod takimi tagami bo nawet jeśli to nic nie da to chcę wyrzucić z siebie trochę gówna które dalej noszę z #szkola #licbaza
- zacznij rok w nowej szkole
- drugi dzień, przez nieposkromione warunki drogowe raz docierasz spóźniony o 10 minut, a raz o 30 minut za wcześnie
- jesteś 30 minut za wcześnie
- szkoła zamknięta, usiądź na ławce
- przysiada się do ciebie 8/10 witaminka
- lvl 16
- umiejętności społeczne lvl -1
- rozmowa o byle czym, głównie o nowej i poprzednich szkołach
- gra dzwonek więc wchodzimy
- brak kontaktu
- ileś dni później stoisz sobie na korytarzu
- chwyt za rękę
- monkaS
- to witaminka
- "hihi" i dywersja ze strony oponentki
- no nic, ciekawe o co jej chodziło
- nieśmiałe zaczepki ze strony uberekstrawertycznej witaminki są kontynuowane co kilka dni
- w końcu spytaj jej o co chodzi
- "nic"
- po szkole wiadomość na fb
- poznanie.exe
- 12h pisania
- fobia społeczna lvl 100
- więc w sumie to gadasz tylko kiedy nie ma innych osób oprócz niej
- nigdy nie ma sytuacji gdy jest sama
- przyklejona kumpela siedzi przy niej 213/7
- witaminka ma problemy z angielskim przez system polskiej edukacji
- ty jesteś bogiem angielskiego w klasie (i szkole)
- masz szansę
- "może ci pomogę? mogę cię pouczyć, czy coś"
- szybka gadka, spotkania w bibliotece z rana gdy nie ma reszty klasy
- pierwszy dzień, pierwszy raz jesteś zadowolony że się obudziłeś i idziesz do szkoły
- docierasz na miejsce
- nie jest sama, jest jej koleżanka przez która nie mogę rozmawiać z witaminką o tym o czym chcę
- no chyba trzeba się z tym pogodzić
- mija chyba 2 miesiące, relacje z witaminką polepszone, jej wyniki z angola tym bardziej
- ferie, zaprasza cię żeby się spotkać, bo jest przejazdem i nie ma co robić
- spotkaj się
- 4h spaceru w piękny, zimowy dzień
- czujedobrzeczłowiek.jpg
- nazywa cię w końcu "możliwym przyjacielem"
- stwierdź w głowie, że nawet przyjaciół nie masz więc i tak super sprawa
- mogłoby to ewentualnie wyewoluować
- wszystko toczy się dalej, zero kontaktu w szkole, codzienne rozmowy przez telefon, kilka kolejnych tygodni
- ma urodziny
- sa ferie i się nudzisz
- zaproś ją do kina
- tl;dr było średnio, ale nie źle
- po feriach miej załamanie nerwowe
- przyjdź na umówione korki z angielskiego i udawaj że witaminka nie istnieje
- siedzisz godzinę ze słuchawkami na głowie z jej obecnoścją z tyłu
- wszystko dlatego, że twój mózg znowu krzyknął, że jesteś bezwartościowy, nie zasługujesz na szczęście innej osoby, wracają myśli o tym w jaki sposób ze sobą skończyć które masz od kilku lat
- tak po prostu
- siedzisz kilka minut w słuchawkach i wiesz, że robisz gigantyczny błąd ale boisz się odwrócić i udawać, że nie zauważyłeś witaminki
- płaczesz w środku, złe myśli kompletnie przyćmiewają więc przy okazji zawalasz ważniejsze testy przez resztę dnia
- wracasz do domu
- zasyp wiadomości
- "nie rozumiem czemu tak robisz ale jest mi przykro"
- mi też jest przykro, #!$%@?.
- napisz jakieś głupoty że zrywam kontakt z pewnych powodów, problemów i że nie chciałeś urazić witaminki
- twierdzi że ją uraziłeś bo zachowałeś się jak debil
- ma rację
- po prostu przeproś i napisz, że nie chcesz już mieć kontaktu, nothingpersonalkid.doc
- bądź na siebie cholernie zły po wszystkim
- jest ci źle i cała histotia jeszcze bardziej obrzydza ci szkołę
- i siebie
- szansa na pierwszą wartościową znajomość jest nie do odratowania z powodu tego czegoś pod czaszką
- bądź na siebie cholernie zły rok po zdarzeniu
- do dziś jesteście w tej samej klasie
- każde zetknięcie wzrokiem które powodowało u was przez pół roku szeroki uśmiech teraz parzy
- ja serio cię lubię i lubiłem, po prostu jestem upośledzony
- co najgorsze nie możesz tego odwrócić
- stan znajomych na dzień dzisiejszy: 0
- przynajmniej był przytulas
- już nie będzie
- nienawidzę cię @XkemotX
?xD
Psycha mi siadła chyba od nadmiaru emocji i pozytywnych zdarzeń(?) w związku z tą osobą. Z drugiej strony miałem często wrażenie, że mnie ignoruje, zero reakcji na przywitania, zaczepki, podobno mnie nie widziała - jest jedną z niższych osób w klasie, poza tym tu był #!$%@? przed #dobrazmiana reformą więc zauważyć kogoś ciężko nawet jak masz 185 here.
Komentarz usunięty przez autora
btw. lubisz anime?
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora