Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Pracowałam w różnych miejscach i w każdej pracy ludzie mieli mnie za dzikusa i dziwaka. Wszystko przez to, że nie gadam cały czas w pracy. Skupiam się na swoich obowiązkach i generalnie wolę ciszę. To nie jest też tak, że w ogóle do nikogo się nie odzywam, jak ktoś się mnie o coś pyta to odpowiadam normalnie i podtrzymuję rozmowę, sama też zagaduję często bez problemu jak mam coś do powiedzenia. Ale ludzie gadają cały czas. Teraz jeden facet się mnie uczepił i prawie codziennie mówi: mów coś do... (jego imie) nic się nie odzywasz, nic. Albo w poprzedniej pracy były dwie osoby przy biurku i kierownik dawał do mnie osoby, które cały czas gadały (po to żeby przestały). Albo kierownik przyszedł i włączył komputer koło nas i zażartował "no koniec gadania, do pracy. hehehehe (moje imie) to się chyba załamie hehehe.
Albo pracowałam na taśmie i dali mnie koło takiej babki i postałyśmy chwilę obok siebie, jakaś inna baba przechodziła koło nas i do niej 'chyba sobie dziś nie pogadasz hehehe' (pierwszy dzień w pracy, na hali głośno, do tego muzyka na full, ale i tak każdy gadał). W innej pracy na produkcji jeden koleś do mnie "ty się w ogóle do kogoś odzywasz?". Na zbiorach truskawek usłyszałam od jednej laski "Wszyscy tu rozmawiają ze sobą, żartują, a ty tylko taka depresyjna".
Generalnie w każdej pracy był zakaz gadania i przełożeni niby strasznie mówili żeby nie gadać, ale tak naprawdę jak kogoś upominali to w żartach, a czepiali się osób, które są cicho. A co najlepsze, ja się wcale nie uważam za jakąś nieśmiałą osobę, może nie jestem dynamiczna i mega pewna siebie, ale też na pewno nie nieśmiała. Po prostu nie wiem o czym można tak ciągle gadać, nie mam tematów. Przez to szybko rezygnowałam z każdej pracy (najdłużej pracowałam 8 miesięcy), bo byłam już uznana w firmie za dzikusa i stracona, ludzie mi ciągle dogryzali. Myślałam, że jak zacznę pracować w biurze to ludzie dadzą mi spokój, bo tam trzeba już myśleć i nie ma czasu na ciągłe gadanie, ale niestety jest jeszcze gorzej, ludzie robią swoje, a przy tym ciągle gadają. #przegryw #praca

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 9
@AnonimoweMirkoWyznania: hah mam podobnie, ale trochę inaczej. Pogadam chwilę i tyle. Ogólnie nie lubię ludzi w pracy i nie chce mi się z nimi gadać. Jestem raczej aspołeczny, mam grupę znajomych i tyle. W pracy większość ludzi mnie wkurza i nie widzę sensu z nimi rozmowy. Praca... to praca i w pracy nie ma kolegów. Każdy Cię #!$%@? przy pierwszej okazji, a codziennie zagaduje. #!$%@?.

Wszystko z Tobą ok.