Wpis z mikrobloga

Znalazłem auto (a nawet dwa) na sprzedaż, które stoi w Polsce a stoi jeszcze na szwedzkich blachach. W związku z czym - mam kilka pytań.
1. Czy potrzebne jest tłumaczenie dokumentów? Jeden gość twierdzi, że wystarczy podjechać do urzędu komunikacji i urzędnik spisuje informacje z tych samych pól (te same symbole), tłumaczenie nie jest potrzebne. Prawda czy #!$%@??
2. Powrót na kołach - do jednego autka mam koło 100 kilometrów, do drugiego około 300. Auto jest dalej na szwedzkich tablicach. Czy aby wrócić legalnie do domu potrzebuję tylko ubezpieczenia (jak twierdzą obaj panowie, którzy próbują #!$%@?ć swoje sztrucle) czy też potrzebna jest laweta/teleportacja do urzędu komunikacji, rejestracja i powrót dopiero na kołach?
3. Warto w ogóle brać autka ze Szwecji czy raczej się tego wystrzegać? Nie są to najtańsze egzemplarze ale całkiem fajnie wyposażone, znalazłem sobie informacje na temat przebiegu z ostatniego przeglądu i nawet to się pokrywa.
Wszelkie zdania i opinie i przydatne informacje mile widziane.
#auta #samochody #motoryzacja #szwecja #prawo
  • 8
@K_O_R_N_I_K: Pięknie z tym #!$%@?. Dzban, no nic, to można ogarnąć.
Co do 2 - jesteś w stanie się dowiedzieć?
3. Co masz na myśli przez typowego Mirka? Jedno auto stoi w komisie, drugie jest od prywatnego właściciela.
@unea: A orientujecie się jak to wygląda z powrotem na kołach? Samo ubezpieczenie wystarczy, żeby wrócić do siebie i zarejestrować w lokalnym wydziale komunikacji?
@K_O_R_N_I_K: Tylko pozazdrościć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@unea Pięknie dziękuję. A spytam przy okazji - warto jeszcze rejestrować auta na dwóch właścicieli - czytaj jeden starszy, dłużej prawo jazdy, drugi młodszy (25 lat), bez wykupionych polis? Wpływa to na wysokość ubezpieczenia czy taka praktyka jest już nieistotna?