Wpis z mikrobloga

17 WRZEŚNIA 1939 - NAJAZD SOWIETÓW

Jeśli chodzi o 17 września 1939 jest kilka faktów o których warto pamiętać. Już w okolicach 10-12 IX Niemcy ze sporej przewagi uzyskały gigantyczną przewagę. I najazd Związku Radzieckiego był ciosem politycznym w Polskę, ale militarnie to Polska i tak by się nie obroniła przed samymi Niemcami. Jeszcze kolejne 2 tygodnie i to Niemcy zajęłyby zwyczajnie cały kraj.

W jakimś sensie ZSRR mogło uzasadnić, że wyzwalanie, ochrona Słowian Wschodnich - u nich istniały Ukraińska SRR i Białoruska SRR. Polska nigdy nie dała autonomii Ukraińcom i Białorusinom, i poniekąd próbowała kolonizować ich tereny. Oczywiście teren Lwowa i Grodna powinien pozostać integralną częścią II RP, ale dlaczego tereny m.in. wokół Pińska i Baranowicz nie uzyskały białoruskiej autonomii, a tereny wokół Łucka i Stanisławowa ukraińskiej autonomii?

Ostatnie, ale nie najmniej ważne. Następstwem 17 września był Katyń. Samo 17 września to gorzka pigułka, ale byłaby możliwa do przełknięcia. Natomiast Katynia, wywózek i innych zbrodni nie da się przełknąć. Wywózki na drugi koniec imperium, to bardzo prymitywna metoda radzenia sobie z problemami z ludnością. Jednym z moich personalnych bohaterów jest jeden z moich przodków, któremu udało się zastopować taką czystkę etniczną; chociaż też trzeba dodać, że to trochę inne miejsce i zupełnie inne czasy - nie miał przed sobą dywizji czołgów.

#iiwojnaswiatowa #wojnaobronna1939 #polska #iiirzesza #niemcy #zsrr #komunizm #kampaniawrzesniowa #wojna #historia #zimnawojna
  • 23
@Axis_of_Resistance: Co nie zmienia faktu, że istniały Ukraińska SRR i Białoruska SRR - mało tego, były członkami-założycielami Związku Radzieckiego. W tym samym czasie władza w Polsce nie myślała nic w kierunku stworzenia jakiejkolwiek autonomii dla Ukraińców i Białorusinów.
Co nie zmienia faktu, że istniały Ukraińska SRR i Białoruska SRR - mało tego, były członkami-założycielami Związku Radzieckiego.


@adam-antoszewski: były nawet członkami-założycielami ONZ. Tylko co z tego?
@IgorK: To z tego, że w oczach części opinii międzynarodowej mogło się tą wiązać właśnie z wyzwalaniem Białorusinów, Ukraińców. Poczytaj sobie komentarze np. Churchilla na ten temat. I Polacy nie mogliby nawet odpowiedzieć: ,,zaraz jak to, przecież Białorusini i Ukraińcy mieli u nas autonomię".
Poczytaj sobie komentarze np. Churchilla na ten temat.


@adam-antoszewski: podrzuć linka do źródła, jeśli możesz, bo moim zdaniem dość istotnym kontekstem jest kiedy te komentarze Churchill popełnił. Czy bliżej września 1939 r., czy też bliżej października 1945.
@IgorK: 1 października 1939 przemowa radiowa Churchilla: ,,...That the Russian armies should stand on this line was clearly necessary for the safety of Russia against the Nazi menace. At any rate, the line is there, and an Eastern Front has been created which Nazi Germany does not dare assail. When Herr von Ribbentrop was summoned to Moscow last week it was to learn the fact, and to accept the fact, that
a.....i - @IgorK: 1 października 1939 przemowa radiowa Churchilla: ,,...That the Russ...

źródło: comment_RwX9bkeDvH3bgn7XZHsClcVuBrZryKY3.jpg

Pobierz
@adam-antoszewski: przecież w tych wypowiedziach Churchill nawet się nie zająknął o Ukraińcach i Białorusinach. Mówi jedynie o trzech rzeczach: 1. odsunięciu potencjalnego zagrożenia niemieckiego od Rosji 2. osłabieniu potencjału niemieckich sił na froncie zachodnim poprzez konieczność trzymania większych sił na terenie okupowanej Polski 3. potencjalnej wspólnocie interesów brytyjskich, francuskich i radzieckich.
Wszystko to jest jak najbardziej logiczne, tylko nijak się nie ma do dyskutowanej kwestii autonomii dla Białorusinów i Ukraińców.
@IgorK: No myślałem, że pytałeś ogólnie o zajęciu Kresów Wschodnich. Na jedno wychodzi w sumie. Ale co do kwestii autonomii dla Białorusinów i Ukraińców, to nie wiem jak odnośnie Białorusinów, ale odnośnie Ukraińców, to stanowisko UK było wyrobione w tej sprawie. Było coś takiego jak linia Curzona dzieląca Kresy Wschodnie od reszty Polski. Curzon to był nikt inny jak brytyjski minister spraw zagranicznych. I jeśli chodzi o stanowisko Ententy, to 15
@adam-antoszewski:

Było coś takiego jak linia Curzona dzieląca Kresy Wschodnie od reszty Polski. Curzon to był nikt inny jak brytyjski minister spraw zagranicznych.


Wiem, kto to był Curzon i co to była Linia Curzona ;-)

No myślałem, że pytałeś ogólnie o zajęciu Kresów Wschodnich.


Polemizowałem jedynie z tezą, że zajęcie wschodniej Polski w dniu 17 IX 1939 r., ZSRR mógł skutecznie i wiarygodnie uzasadniać wyzwalaniem Ukraińców i Białorusinów. Również w kontekście
@IgorK: Polemizowałem jedynie z tezą, że zajęcie wschodniej Polski w dniu 17 IX 1939 r., ZSRR mógł skutecznie i wiarygodnie uzasadniać wyzwalaniem Ukraińców i Białorusinów. Również w kontekście istnienia BSRR i USRR.

Nie wiem na ile skutecznie, ale podejrzewam, że to uzasadnienie mogło być skuteczniejsze od polskiego zajęcia Zaolzia w spółkę z III Rzeszą, które de facto w o wiele mniejszej skali, ale było niemal tym samym wobec Czechosłowacji, co zajęcie
Nie wiem na ile skutecznie, ale podejrzewam, że to uzasadnienie mogło być skuteczniejsze od polskiego zajęcia Zaolzia w spółkę z III Rzeszą, które de facto w o wiele mniejszej skali, ale było niemal tym samym wobec Czechosłowacji, co zajęcie Kresów Wschodnich przez ZSRR wobec Polski.


@adam-antoszewski: zajęcie Zaolzia, w takich a nie innych okolicznościach, uważam za błąd. Nijak się to jednak nie ma do faktu, że w bajkę o wyzwalaniu we
@IgorK: No ja zostanę przy tym, że jakieś znaczenie dla części opinii międzynarodowej jednak mogło mieć to, że Kresy Wschodnie nie były w miażdżącej większości etnicznie polskie, tylko były terenami o mieszanej przynależności etnicznej i z brakiem jakiejkolwiek autonomii dla innych nacji je zamieszkujących.