Wpis z mikrobloga

W swoim ostatnim podcaście wspominałem o cegle Shakti, czyli "stabilizatorze elektromagnetycznym". To kosztujące $230 akcesorium ma być pasywnym elementem absorbującym szerokie spektrum fal elektromagnetycznych — mikrofale, fale radiowe i pole elektromagnetyczne, których audiofile panicznie się boją, biorąc pod uwagę mnogość rozwiązań eliminujących ten problem. Producent zarzeka się, że cegła postawiona na procesorze automotive, mierzalnie zwiększa ilość koni mechanicznych.

Oczywiście nigdzie nie ma potwierdzenia tej obietnicy, nie wiemy nawet, w jakich warunkach dokonywano "pomiaru". Zastosowana przy sprzęcie audio, cegła Shakti ma zapewniać:

Czystszą reprodukcję dźwięku z większą płynnością, dynamiką i skupieniem. Ulepszona cisza pomiędzy transjentami pozwala słuchaczowi usłyszeć informacje z otoczenia, niezbędne do dokładnego postrzegania głębokości sceny, szerokości i niezachwianego obrazowania


Czyli typowe #!$%@?.

Akcesorium jest już na rynku ze dwadzieścia lat, więc zyskało całkiem pokaźną rzeszę wyznawców. Redaktorzy 6Moons piszą tak o efektach, podając nawet numer patentu który "ma to wszystko wyjaśnić". Wyszukiwarka patentów zarejestrowanych w amerykańskim Urzędzie Patentowym nie znajduje jednak żadnego dokumentu o podanym numerze. Jakoś mnie to nie dziwi...

Na szczęście, redaktorzy wyjaśniają:

Zasadniczo kamień Shakti to urządzenie rozpraszające lub ROZPUSZCZAJĄCE EMI, wykorzystujące trzy różne obwody. Każdy obwód jest dostrojony do określonego pasma (...) Obwód mikrofalowy rozprasza częstotliwości EM w zakresie od 1,5 GHz do 100 GHz. Shakti wykorzystuje zestaw 20 komór rezonansowych w kształcie piramidy pokrytych farbą na bazie węgla metalicznego. Węgiel jest naturalnie występującą substancją zdolną do rozpraszania niepożądanych częstotliwości mikrofalowych. Każda piramida ma nachylenie do 51,25º, podobnie jak wielka piramida w Gizie, co z pewnością nie jest przypadkiem.


NO Z PEWNOŚCIO. DZIE JE MOJA CZAPECZKA FOLJOWA?

Obwód numer dwa zajmuje się częstotliwościami od 500 kHz do 50 MHz. Shakti używa tutaj oscylatora kwarcowego jako rozpraszacza. Dla pasma od 50 Hz do 200 kHz Shakti wykorzystuje trzeci obwód z parą prętów żelaznych i magnesów neodymowych. Pręty służą do wzmacniania pola magnetycznego, a jednocześnie działają jak antena do zbierania pól spoza kamienia. Kiedy kamień ze swoim polem magnetycznym wejdzie w kontakt z polem elektrycznym, na przykład transformatora audio, nastąpi wymiana energii. Pole elektryczne chce pozbyć się „irytującego” strumienia magnetycznego w swoim otoczeniu. Pole elektryczne chce fizycznie odepchnąć magnesy, ale ponieważ są one nieruchome, zużyta energia zamienia się w ciepło. W ten sposób Kamień Shakti eliminuje / minimalizuje ekspozycję na zewnętrzne pole elektromagnetyczne.


Konstruktorzy tej cegły wymyślili magnet science, zanim powstał 4chan!

A jak to brzmi? Oddajmy głos niezawodnemu redaktorowi High Fidelity:

W pierwszej chwili po położeniu Shakti na odtwarzaczu czy wzmacniaczu różnica A/B przy zdejmowaniu jej wydaje się niewielka i równie dobrze można by ją zrzucić na wahnięcie nastroju. Już po kilku minutach zaczynają się jednak "czary". Gitary z samplera "Naim. The Hi-Fi Collection" (HiFi Choice, HFC246-03-06) miały pełniejsze wybrzmienie i były bardziej trójwymiarowe. (...) Dołu wprawdzie nie przybędzie i w kinie nie rezygnujmy z subwoofera, zaś gitara basowa z utworu nr 2 nie zeszła niżej, ale dzięki wydobyciu z tła tego co jest słyszalne ma się wrażenie, że są one mocniejsze, lepiej obrysowane i bardziej mięsiste. Wypłynięcie z magmy dźwięku dotyczy również i środka. Głos Jimmiego Rowlesa z płyty "The Peacoks" z japońskiego wydania (Sony Records [Japan], SRCS 9186, Master Sound) był bardziej obecny i dystynktywny niż bez "cegieł".


Oczywiście później, redaktor pisze, że różnice są ogromne. No, jak widać — jak się bardzo chce usłyszeć, to nawet "nic" się usłyszy.

A podkaścik dostępny jest już na Spotify i Google Podcasts pod hasłem "Przegląd Prasy Audio" oraz jako retransmisja na YouTube.

#heheszki #audiovoodoo #bekazpodludzi
#tonskladowy – muzyka, śmieszki, najbardziej odpałowe gadżety audiovoodoo
Zapraszam również na mojego Facebooka
Pobierz Roszp - W swoim ostatnim podcaście wspominałem o cegle Shakti, czyli "stabilizatorze ...
źródło: comment_m1cw8ScNdEhUL7zQ6szp8wy0Pqafb8Rr.jpg
  • 34
@Roszp ja tam audiofilem nie jestem i się na tym nie znam, ale każde ustrojstwo poszerza scenę. Ja się więc pytam, jak szeroka scena jest u gościa który ma takich pierdół całe sterty? Sięga do drugiego powiatu czy województwa?
@maminfoodboga: To jest takie słowo-klucz, nadużywa tego prasa (szczególnie portaliki internetowe) i nadużywają tego sami audiofile. Moim zdaniem to jest trochę tak, że audiofile sami nie wiedzą co się zmienia jak np. testują kabel, więc ten "efekt wow" związany z zakupem nowego gadżetu określa się właśnie jako "szeroka scena".

Szeroka scena to nic innego, jak poprawna stereofonia. Zjawisko stereofonii jest związane z poprawną fazowością sygnału, a więc teoretycznie po zastosowaniu np.
@Roszp nie no idiotą nie jestem i tłumaczyć mi tego nie musisz. Dam sobie uciąć lewą rękę, że postawię audiofila/znawcę/specjalistę przed zwykłym zestawem grającym na kablach audio z marketu u żaden nie ogarnie co to za badziewie mu dźwięk przenosi. Kable audio zasilające czy te zatyczki do wolnych wejść/wyjść wzmacniaczy powinno się im w dupę wsadzać, a nie do sprzętu. Ja tam rozumiem: ma ktoś takie chęci i kasę niech robi co
@Roszp zrzekam się prawa autorskiego. Możesz zacytować w swoich felietonach jeśli tak bardzo przypadł Ci do gustu ( ͡º ͜ʖ͡º). Swoją drogą szanuje za cierpliwość w czytaniu tego bełkotu. Mnie, jako osoba ogarniającą fizykę, elektronikę itp w stopniu trochę wyższym niż podstawowym obrywa się wątroba jak czytam takie wysrywy