Wpis z mikrobloga

Tak sobie pomyślałem, że jeżeli nie ma u mnie jeszcze widocznych oznak łysienia to czy nie zrobić krok do przodu i zacząć używać profilaktycznie naturalnych blokerow dht takich jak:

olej z pestek dyn
wyciąg z palmy sabalowej
wyciąg z korzenia pokrzywy
bioflawonoidy cytrusowe

Jakbym brał taki mix od teraz do końca chwil w których chcę mieć włosy, to czy mogłoby mieć to realne znaczenie na przebieg sytuacji?

#zakola
#lysienie
#fryzura
#przegryw
#pytanie
#uroda
  • 8
@exenito: To są bardzo, bardzo słabe blokery. Coś tam pewnie pomoże bo badania pokazują, że blokują DHT, ale moim zdaniem nie warto wydać tyle pieniędzy by mieć 1% gęstsze włosy.
@KolejnyWykopowyJanusz: A twój stary jest impotentem. Takie właśnie głupie jest twoje myślenie, miałem problem z nadmiernym wypadaniem włosów przez inny powód. Wyleczyłem to ale kiedy szukałem przyczyn natknąłem się na zjawisko łysienia androgenowego co dało mi do myślenia
@exenito: Jako osoba z problemem łysienia powiem tak : guzik to pomoże. Jedyne co to pomaga to spowalnia proces, w sensie specyfiki ala Loxon, skóra na głowie jest mniej tłusta przez co masz mniej stanów zapalnych przy mieszkach włosowych.