Wpis z mikrobloga

859 - 1 = 858

Tytuł: The Myth of Religious Violence: Secular Ideology and the Roots of Modern Conflict
Autor: William Cavanaugh
Gatunek: Non-fiction
★★★★★★★★

Mitem przemocy religijnej jest wg autora twierdzenie jakoby łączenie religii i polityki doprowadziło do wojen religijnych w XVI i XVII wieku, gdy katolicy i protestanci próbowali narzucić swoje wyznania siłą, a rzeź została zakończona dopiero pojawieniem się państwa świeckiego, które narzuciło religii właściwą jej(prywatną, społecznie nieistotną) rolę oraz ustanowiło pokój i tolerancję. Książka ta kwestionuje taki opis religii, państwa i nowoczesnego systemu międzynarodowego. Choć Cavanaugh nie twierdzi, że religia jest wolna od przemocy, to jednak w swojej pracy wykazuje, że ten mit jest błędną, wyrachowaną propagandą państwa świeckiego.
Żaden historyk wczesnych czasów nowożytnych nie akceptuje takiego poglądu. Wojna trzydziestoletnia była przede wszystkim wojną między katolickim Świętym Cesarstwem Rzymskim a katolicką Francją. Ta wojna, jak i francuskie “wojny religijne” dotyczyły zarówno konsolidacji władzy w powstających państwach narodowych i oporu wobec tej konsolidacji ze strony książąt niemieckich i szlachty francuskiej. Zarówno hugenoci jak i Liga Katolicka przeszkadzali w centralizacji państwa francuskiego, więc musieli zniknąć. Konfesjonalizacja,czyli ustanowienie ostrych granic wyznaniowych i narzucenie jednolitości religijnej w danym królestwie, była częścią tego procesu konsolidacji. Powstanie państwa narodowego było bardziej przyczyną “wojen religijnych” niż ich rozwiązaniem.
Znaczna część książki służy przeglądowi obszernej literatury na temat rzekomo podatnej na przemoc natury religii. Pokazuje, że każde z tych badań jest naszpikowane sprzecznościami. Żadnemu z nich nie udało się nawet zdefiniować „religii” w sposób wykluczający świeckie idee, takie jak nacjonalizm lub marksizm. Religia ma być niebezpieczna, ponieważ dzieli świat na „my” kontra „oni”; ponieważ przedstawia utopię; ponieważ czyni absolutne twierdzenia na temat dobra i zła oraz właściwego uporządkowania świata itp. W każdym przypadku, widocznie świecki, współczesny system polityczny lub gospodarczy robi to samo. Więc czemu wyróżnia się chrześcijaństwo, muzułmanizm i inne religie? Dlaczego nie badać ogólnie w jaki sposób systemy przekonań lub społeczności mogą stać się agresywne? Ale to podważyłoby cel tych badań, którym jest wykazanie, że coś, co nazywa się „religią”, jest wyjątkowo podatne na przemoc w pewnym sensie, w którym liberalizm, nacjonalizm itp. nie są.
Co ciekawe, wiele badań, które Cavanaugh recenzuje, przytacza świecką przemoc(niereligijnych morderców, takich jak Timothy McVeigh czy Stalin, napaści na Świadków Jehowy za odmowę salutowania amerykańskiej fladze czy przemoc plemienną na całym świecie) jako dowód na to, że religia jest szczególnie podatna na przemoc! Przecież ci ludzie musieli zostać skażeni przemocą przez religię. Tak więc religię definiuje się tutaj jako przemoc, a świeckość jako pokój, przez co twierdzenie “religia jest agresywna” jest tautologiczne. Pewien pisarz twierdzi, że chrześcijańska teoria wojny sprawiedliwej jest ustępstwem religii na rzecz świeckiej dobroduszności, która nie ma nic wspólnego z naukami Chrystusa, a za chwilę powołuje się na tą teorię jako dowód na nieodłączną przemoc religii!
Ostatnią poruszaną kwestią jest propagandowy wymiar tego mitu, który służy dwóm celom politycznym. Po pierwsze, umożliwia marginalizację poglądów oznaczanych jako religijne, tak że są one automatycznie odrzucane jako nieracjonalne. Cavanaugh pokazuje, jak wpływało to na decyzje Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Za każdym razem, gdy zakazywał publicznego manifestowania religii, argumentował to nieprawdopodobnym twierdzeniem o zagrożeniu jedności narodowej sektarianizmem, poparte tym, co wszyscy “wiemy” o wojnach religijnych. Po drugie, w kwestii Bliskiego Wschodu prowadzi to do odrzucenia obaw i interesów ludów muzułmańskich jako irracjonalnych. Na przykład, ignoruje się często wrogość muzułmanów do Zachodu motywowaną świeckimi motywami, ponieważ wszyscy wiemy, że to tylko maska dla religijnego szaleństwa. Co gorsza, ponieważ muzułmanie są irracjonalni, a my z definicji rozsądni, jesteśmy uprawnieni do narzucania im naszej rozsądnej drogi. Niektórzy nowi ateiści posługują się takim skrajnym sposobem myślenia, aby np. usprawiedliwić masowy mord ludności muzułmańskiej poprzez uderzenia nuklearne(np. Sam Harris). Jest to skrajny, ale nie marginalny przykład reguły, która obsesyjnie koncentruje się na jednym rodzaju przemocy, zaślepiając nas na niebezpieczeństwo innych jej typów.

#bookmeter #religia
Pobierz Vivec - 859 - 1 = 858

Tytuł: The Myth of Religious Violence: Secular Ideology and ...
źródło: comment_HNW8aRKX3sMRKOpaFRsSfzxvtqbNlNTZ.jpg
  • 1
usprawiedliwić masowy mord ludności muzułmańskiej poprzez uderzenia nuklearne(np. Sam Harris)


@Vivec: nie jestem pewien czy to jest dobry przykład, link

edit. Drugi link, spodziewam się, że oba są apologiczne względem ateizmu etc. link2

Harris described the idea of nuking predominantly-Muslim parts of the world as "an unthinkable crime" and "perfectly insane". More specifically, Harris said that a preemptive nuclear strike would likely be one of the only reasonable courses of action,