Wpis z mikrobloga

@Bachal: Po liczniku to lepiej nie. Ja w ogóle staram się jeszcze omijać łańcuch i chłodnicę na przykład. Tak samo gumowe przewody, rury. Z większej niż dla samochodów odległości podobno nic się nie dzieje, ale wtedy z kolei ja mam ten problem, że też nie mogę doczyścić. XD
W sezonie parę razy delikatnie opłuczę tą ciśnieniową, a raz w połowie i obowiązkowo na koniec umyłem ręcznie. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@Bachal: Normalnie lecisz myjką tylko z daleka bron boze od lancucha a na silnik i licznik delikatnie z daleka. Jak cie wkurza np. ze silnik od spodu uwalony a myjka nie daje rady psiknij wczesniej plynem do silnikow jakims k2 z 11 zl moze kosztuje, czekasz chwile i lecisz normalnie programami i wszystko schodzi.
Jedna zlota zasada pamietaj ze nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Moto to tak naprawde maszyna jak kazda
  • Odpowiedz
@amath: też nie rozumiem tego. Silnik przecież jest szczelny. Co się może stać. No chyba, że mocno rozgrzany. Łańcuch? No przecież po to co chwile go smarujemy aby nie rdzewiał.
  • Odpowiedz
@ethics: też staram się omijać łańcuch. Nie wiem, jak wytrzymałe są uszczelki w rolkach. Ogólnie omijam te bardziej "wrażliwe" elementy motocykla. W silniku natomiast możliwe jest, żeby woda dostała się przy fajce od świecy (samemu mi się zdarzyło).
  • Odpowiedz
@Bachal: Normalnie można myć na myjni ręcznej, tylko:
-uważaj na chłodnice żebyś nie przyłożył za blisko i żeberek nie połamał
- licznik raczej omijaj, nic nie stanie się jak się zamoczy ale raczej nie skierował bym całej lancy bezpośrednio na licznik,
- łancucha raczej nie myje bo i tak woda sama nie zmyje tego smaru, a zawsze po takim myciu ja czyszcze i smaruje łańcuch
-NIE MYJ NA CIEPŁYM SILNIKU, mogą
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@amath: Traktuję je jako delikatne elementy- czy faktycznie coś może się stać, to nie wiem, ale wolę uważać.
W sumie to na chłodnicę leję wodę, ale z naprawdę dużej odległości, żeby sobie ściekała spokojnie.
  • Odpowiedz
@KubekMleka: chłodnica nie jest tak delikatna jak się wydaje, zbiera cięgi w czasie jazdy potężne :)

Karcher jej krzywdy nie zrobi, z resztą jak lecisz 200 w deszczu to prawie to samo i nic tam się chłodnicy nie dzieje :)
  • Odpowiedz
@Bachal jak masz łańcuch z oringami to oszczędź go. Oringi, uszczelniacze (w kołach, przy zębatce, przy dźwigni zmiany biegów...) może i chronią przed wodą, ale nie jak walisz w nie pod ciśnieniem :)

Ja w afryce raz umyłem nadkole .... nachlapałem za mocno na regulator od spodu - wtyczka nie jest tam wodoszczelna. Ładnie się zwęgliła :D
  • Odpowiedz
@Bachal: zamiast markowego cleanera polecam naftę świetlna z marketu budowlanego, kosztuje grosze a czyści o niebo lepiej. Wlewasz ja do butelki se spryskiwaczem i niczego więcej nie potrzeba :)
  • Odpowiedz