Wpis z mikrobloga

Jak pisałem, że Parfjanowicz gada z rigczem, to mnie tu erbo i reszta sekciarzy wyśmiała. A prawda jest taka, że idioci, którzy wyzywają groszka, giovinazziego i innych, którzy wg ich mniemania powinni oddać miejsce jedynemu słusznemu kierowcy w stawce, sami wyrządzają Kubicy niedźwiedzią przysługę. Nawet jeżeli sami nie wrzeszczycie po twitterach, to tworzycie efekt kuli śnieżnej, który potem przekłada się na to, że jakieś totalne dzbany piszą na social mediach zespołów komentarze, od których dostaje się instant raka. Niestety część z tego zostaje odczytana przez samych włodarzy zespołów i powoduje u nich zapalenie się czerwonej lampki ostrzegawczej. F1 jako królewski sport tym różni się od piłki kopanej, że do czasu powrutowców nie było tu stadionowych wojenek czy chamskich internetowych napinek. Ultrasi pojawili się równolegle z powrotem legendarnego Polaka i niekoniecznie są w królowej motorsportu mile widziani. Nie piszcie mi, że Verstappen też ma armię oddanych kibiców, bo to całkiem co innego. Przede wszystkim Holendrzy nie hejtują innych kierowców i nie tworzą nacjololo show na trybunach. Szambo wybiło i po części możemy podziękować sami sobie. Czyli jak zwykle.
#f1 #kubica #powrutcontent
  • 14
@plasky:
Holendrzy, Brazylijczycy, tifosi - impreza, dobra zabawa, kibicowanie konkretnym kierowcom bądź zespołom
Rosjanie, Brytyjczycy - raczej nastawieni na widowisko niż imprezowanie
Polacy - to już zależy, ale przeszkadza niepotrzebny patos, który powoduje toksyczną atmosferę w wielonarodowej mieszance kibiców (wyobraź sobie gdyby każda nacja zaczęła wyśpiewywać swój hymn na torze)

@kill3rs4: Ale ja nie mówię, że Holendrzy nie będą imprezować. Tylko po ch.. śpiewać hymn narodowy do tego? To nie
@smutny_kojot: Bardzo możliwe, że przez prostych ludzi powrót Pana Kierowcy w następnych sezonach będzie niemożliwy. Najlepsze jest to, że Ci ludzie myślą, że ich prosty język i chęć dowalenia komuś przyniesie pozytywny efekt. Już pomijając, że związek przyczynowo-skutkowy dla takiego osobnika to abstrakcja. Jeszcze miesiąc, może dwa, trzaśnie kilka dup i wszystko wróci do normy..