Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki, mam problem i bardzo proszę o pomoc.

Zacznę od tego, że mieszkam w #gdansk. Od jakichś 5/4 lat zauważyłem, ze z moim zdrowiem psychicznym dzieje się coś nie tak. Ostatnie półtorej roku było jednak znacznie gorsze. Dwa tygodnie wzmożonej aktywności, ciągła energia, miliony pomysłów, optymizm i irytacja przy spaniu po 2 godzinny na dobę. Później kilka dni "normalności" i odsypiania". Następnie z trzy tygodnie #depresja - poczucie jakby wszystko było "za szklaną szybą", pesymistyczne myśli, brak motywacji, ciągłe zmęczenie, odcinanie się od ludzi i czynności autodestrukcyjne (od drapania i gryzienia się po rękach do cięcia). Umówiłem się do #psychiatra i stchórzyłem - kilka razy. W końcu jakieś pół roku temu udało mi się zebrać i udać prywatnie. Wizyta miała trwać 40 minut, a w rezultacie trwała 1,5 godziny. Diagnoza #dwubiegunowa. Dostałem receptę (bez żadnych dodatkowych badań lub wywiadów) i zapisała mnie na kolejną wizytę za miesiąc, żeby zobaczyć jak będą działać leki. Do tego poleciła zapisanie się na terapię. Leki wykupiłem ale nie wziąłem ani jednej tabletki. Kolejną wizytę odwołałem (napad paniki).

Boję się. Boję się, że może za szybko wypisała mi leki i tylko to pogorszy mój stan. Boję się, że sobie "wmawiam". Ale z drugiej strony boję się, że zrobię sobie krzywdę albo zaprzepaszczę jakąś szansę w życiu (praca, związek, relacje). Nie wiem co robić. Z jednej strony chcę skorzystać z pomocy ale obawiam się, że mnie wyśmieją (wiem, że to irracjonalne). Rejestracja gdziekolwiek mnie przeraża - wejście do budynku, zapisy. Problemem jest też prywatne leczenie, czyli pieniądze.

Dodam, że właśnie skończyłem studia (obrona pod koniec października), więc ubezpieczenie mam jeszcze przez jakieś trzy miesiące. A w obecnym stanie nie wiem jak znajdę pracę żeby to ubezpieczenie i możliwości leczenia na NFZ uzyskać (rejestracja jako bezrobotny to dodatkowy stres).

Mirki, czy ktoś wie gdzie mogę w #trojmiasto znaleźć pomoc i jak to zrobić? Czy może "olać" sprawę i przesadzam?

Wspomnę jeszcze, że nie mam w nikim oparcia. Rodzice uznają, że nic mi nie jest i przesadzam i powinienem sam się ogarnąć. Troje znajomych, którzy wiedzą o moim stanie też niezbyt pomaga. Tu chcę zaznaczyć, że nie wymagam od nich właściwie nic. Po prostu dobrze by było gdyby chociaż raz na dwa tygodnie jedna osoba spytała jak się czuję. W rzeczywistości pierwsza osoba nigdy tematu nie porusza i naprawdę wiem, że nie myśli o tym (ma trochę spektrum autyzmu więc rozumiem, że akurat ta osoba może serio to ignorować). Druga osoba raz powiedziała "dopilnuję żebyś zapisał się do lekarza" i przez dwa kolejne dni pytała czy się zapisałem. I już nic - kiedy dzwonię słyszę, że nie ma czasu rozmawiać i czy to coś naprawdę ważnego. Więc mówię że nie - ta osoba sama nigdy nie dzwoni. Trzecia osoba sama leczy się na #depresja, więc myślałem, że otrzymam jakieś wsparcie. Tym bardziej, że ja minimum raz w tygodniu pytam jak się czuje, jak idzie terapia (mieszkamy w różnych miastach więc kontakt telefoniczny lub przez komunikatory) i zawsze podkreślam, że może w każdym momencie do mnie dzwonić. Natomiast ja słyszę albo jak opowiada o sobie (kiedy podkreślam że muszę coś omówić o mnie, bo źle się dzieje) lub otrzymuję "diagnozy" co tej osobie terapeuta mówił i, że na pewno mam takie "mechanizmy", "relacje behawioralne" itd. Przy czym ta osoba potrafiła powiedzieć mi (po tym jak wrzuciłem po obronie zdjęcie na tablicę fb), że polubienia zdjęcia od tylu osób wynikają z tego, że to obrona a nie z tego, że te osoby mnie lubią...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie - bogata oferta przez cały rok
  • 13
@AnonimoweMirkoWyznania:
1. Po pierwsze bierz leki!!! Wbrew pozorom leki nie zlasują ci mózgu i nie poczynią żadnych szkód w dawkach jakie dostajesz[a pewnie dostajesz nie duże]. Tylko potężne dawki np. neuroleptyków mogą powodować trwałe skutki uboczne, choć dzisiejsze nowsze generacje tych leków są coraz lepsze.
2. Nie bój się rejestracji w PUP, lepsze ubezpieczenie zdrowotne niż jego brak.
3. Nie patrz na kolegów, i nie sugeruj się ich opiniami w sprawie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@AnonimoweMirkoWyznania: słuchaj Mirek, mogę z tobą pójść na wizytę na NFZ. Ale mam rodzinę i sporo obowiązków. Z tego co piszesz to obawiam się, że jak się umówimy to wystawiasz i mnie i lekarza.
Ja na wizycie byłem w NCM Kołobrzeska. Uzyskasz 2 niezaleznaą opinię i się zobaczy co dalej.
Tylko chciałbym byś podszedł do tego tak poważnie jak ja podchodzę oferując swój czas.
@Angar: Dobra odpowiem ci bo w podstawowce chyba nie ma czytania ze zrozumieniem. Alko to depresant, czyli powoduje depresje. Czyli odradzam. No chyba ze nie potrafisz korzystac z internetu i odpowiedziales zlej osobie to wtedy zwykle przepraszam wystarczy
@Daronk: Alko to "depresant", bo działa depresyjnie (spowalniająco) na OUN. Jak już o tym piszesz to nie myl pojęć.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Depresanty

@AnonimoweMirkoWyznania: Rozumiem Twoją sytuację Mirku, co prawda mam inną diagnozę, ale też długo zwlekałem z leczeniem. Jak chcesz pogadać to pisz na priv, a jak chcesz uzyskać pomoc na szybko to mogę polecić Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Gdyni, który oferuje 12 spotkań z psychologiem (i wcale nie trzeba długo czekać
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@PolishDoomer: dobro gdzieś tam mam ukryte pod warstwą zabezpieczenia swojej osoby.
Biorę pod uwagę, że termin będzie w godzinach mojej pracy, z Gdyni gdzie pracuje mam kawałek i później będę musiał to odpracować.
Chcę pomóc OPowi, ale też nie chce się wkurzać na siebie, że przez swoje braki i chęć niesienia pomocy sam dostanę po dupie.

Mam nadzieję, że teraz pierwsza odpowiedź stała się czytelniejsza.
@Dobry_Ziemniak: Co pomylilem? W linku ktory sam podales alkohol jest tam wymieniany. Wrocisz we wtorek do szkoly to mozesz sie na biologii spytac. Przy okazji jak masz dluga przerwe od szkoly to sobie rozdzial z czytaniem ze zrozumieniem powtorz.