Wpis z mikrobloga

Szukając pozytywów w jeździe #robertkubica przyszło mi do głowy, że przecież niemal zawsze jednak nie był ostatni na mecie: niemal zawsze był przynajmniej jeden kierowca na wyścig, który do tej mety nie dojechał.

Postanowiłem sobie zrobić zestawienie takich kierowców, którzy może są wyżej w tabeli, ale zdarzało im się spojrzeć na Roberta i pomyśleć z zazdrością "ale przynajmniej dojechał". Kto najczęściej mógł mieć takie myśli? Który szef zespołu ile razy rozważał czy może jednak nie zastąpić swojgo ogóra Robertem?

Oto zestawienie. Imię i nazwisko kierowcy oraz ile razy byli gorsi od Kubicy. Wynik z 20-stu wyścigów (oczywiście nie ma Abu Zabi)

Romain Grosjean 7
Daniel Ricciardo 5
Lando Norris 5
Carlos Sainz 4
Antonio Giovinazzi 4
George Russell 4
Sebastian Vettel 4
Nico Hulkenberg 3
Daniil Kvyat 3
Charles Leclerc 3
Sergio Perez 3
Kevin Magnussen 3
Kimi Räikkönen 3
Pierre Gasly 2
Lance Stroll 2
Valtteri Bottas 2
Max Verstappen 2
Alexander Albon 1
Lewis Hamilton 0

Tylko Lewis Hamilton nie dał się pokonać Kubicy ani razu w takim zestawieniu. Odnośnie Albona który miał taką samą ilość DNF co Robert można zaryzykować tezę, że to taki sam kierowca jak Kubica, tylko w lepszym bolidzie ;)


#f1 #powrutcontent
  • 7
  • Odpowiedz
może są wyżej w tabeli, ale zdarzało im się spojrzeć na Roberta i pomyśleć z zazdrością "ale przynajmniej dojechał".


@konradk: zazdrosc to chyba najmniej odpowiednie slowo jakiego mogles tu uzyc
  • Odpowiedz
@konradk: kolego, coś ci się dokumentnie pomyliło. W tym sporcie chodzi o gromadzenie punktów a nie dojeżdżanie do mety na byle jakiej pozycji. Ostatnim na mecie jest ostatni sklasyfikowany kierowca a nie ten, który pierwszy odpadł z wyścigu. Ja wiem, że zbliża się ostatnie GP Roberta i wielu ogarnie nostalgia ale zachowajmy jakieś minimum rigczu.
  • Odpowiedz