Wpis z mikrobloga

Przechodziłem wczoraj apropos takiej piekarni, wpadłem i skompromitowałem taki chlebek.

Bardzo dobry bo dopiero zrobiony. To chyba muzułmański styl. W dzielnicach muzułmańskich w Delhi widziałem sporo takich piekarni. Wcześniej widziałem na jakiś filmach na YouTube nie raz. Produkcja pełną parą. 4 gości: jeden wyrabia ciasto, porcjuje i podaje drugiemu, drugi rozwałkowuje, dodaje jakieś przyprawy i rzuca trzeciemu. Trzeci piecze (w znajdującym się w ziemi piecu) przyklejając placki do ścian pieca a potem wyciągając pogrzebaczem), a potem rzuca czwartemu. Ostatni pakuje i sprzedaje.

Zapłaciłem 10 rupii czyli jakieś 54 grosze.

#chleb #indie #jedzenie #jemprzeciez <- mój tag o Azji
kotbehemoth - Przechodziłem wczoraj apropos takiej piekarni, wpadłem i skompromitował...

źródło: comment_EBUMtAgbhFOxwJCQAl0kFFbgd9p4izTQ.jpg

Pobierz
  • 25
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@kotbehemoth: >Przechodziłem wczoraj apropos takiej piekarni, wpadłem i skompromitowałem taki chlebek.


Co się #!$%@?ło w tym zdaniu

@Blezio2: "chlebek" zaczął działać ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@never_ever
@wygralem_nagrode_darwina

To jest tandoori roti, a nie naan. Naany są z trochę innej mąki i dodają do nich drożdże i/lub jogurtu. Do tego cieńsze, mają podłużny kształt i często smaruje się masłem i podaje z czosnkiem (choć można zamówić też bez niczego). W restauracjach tandoori roti jest dużo tańsze (np 5-10 rupii za placek, podczas gdy naan bez niczego 20, a z czosnkiem 40)

@Kejran srają do głównego pieca
  • Odpowiedz