Wpis z mikrobloga

@ColdMary6100: ja kiedys po pijaku przyszedłem do domu i zawisnąłem na telefonie, rano się budze wszystko cacy, tak cały dzień mi zleciał aż wieczorem popatrzyłem z głupa na galerie zdjęć a tam zapisane zdjęcie z fejsa loszki, którą znałem z widzenia, cos podkusiło, żebym popatrzył na jej profil, wchodze #!$%@? a tam prosba o oznaczenie mnie na zdjęciu. Okazało się, że jak zasnąłem to nosem musiało mi się cos powciskać na
@Rodriquez: dla mnie sens na jedynie nr 1.
3. ale mając włączone WiFi też jestem spokojna.
2. Messengera mam wyłączonego w ogóle, zresztą tak samo wyciszam wszelkie powiadomienia poza niezbędnymi, irytuje mnie to pikanie. a na noc po prostu wyłączam dźwięk.
4. Nie spie z telefonem przy głowie - jak sam zauważyłes, jest to szkodliwe. Nie ma więc znaczenia czy jest tam WiFi czy nie
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@agaja: @DeafSilence: Serio istnieją osoby które nie wyłączają?


1.Po to aby bateria nie rozładowywała się niepotrzebnie

2.Po to aby wiadomości czy lajki nie wybudzały w nocy osoby śpiącej.

3.Dla świętego spokoju

4.Samo spanie z komórką przy głowie jest już bardzo szkodliwe, to co musi się dziać w przypadku wzmożonego pola elektromagnetycznego wzbogaconego o wifi/LTE

@Rodriquez:

No są ja np nie wyłączam tak jak nie wyłączam bluetooth.

1. Ma to