Wpis z mikrobloga

Wykopki,
Mam dylemat. Pracuje w branży automatyki aktualnie e pewnej firmie. Dostałem propozycję przedłużenia umowy z nieznaczną podwyżką, jednakże z pewnym zapisem w umowie, który bardzo komplikuje sprawę.
Mianowicie klauzula mówi o tym, że w razie ustania stosunku pracy mam zakaz pracowania w branży konkurencyjnej przez dwa lata. Jednakże jest to tak szeroki zapis, że wyklucza mnie to z pracy w branży, w której się uczyłem, studiowałem i pracuje od ponad dwóch lat (obecnie mam 24 lata).
Nie wiąże się to z jakąś wielką podwyżką (500zl).
Dużym plusem tej pracy jest to, że jestem w stanie pozyskać wiedzę bardzo specjalistyczną, mam praktycznie co chwilę do czynienia z czymś innymi, innymi problemami, które rozwijają moje umiejętności inżynierskie. No chyba drugiej tak rozwijającej pracy nie znajdę. Z kolei wiem, że pracę z lepszą kasą znajdę bez problemu (chociaż pewnie utrzymanie ruchu).
Co o tym myślicie Mirki ?
#pracbaza #automatyka #elektryka #inzynier #utrzymanieruchu
  • 33
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 14
@Raylayan: nie mogą ci zakazać pracować jako automatyk:D idź do prawnika i zapytaj się czy taki zapis ma w ogóle jakąś moc prawną i jak daleko sięga.
  • Odpowiedz
Mianowicie klauzula mówi o tym, że w razie ustania stosunku pracy mam zakaz pracowania w branży konkurencyjnej przez dwa lata.


@Raylayan: czyli, że co przez dwa lata będą Ci wypłacać 80-100% obecnej pensji? Czy że w sensie masz zmienić na okres dwóch lat wyuczony zawód ( ͡° ͜ʖ ͡°)? Mnie zastanawia jak sądy podchodzą do takich ogólnych klauzul. Przecież równie dobrze pracodawca mógby wykorzystać twoją sytuację finansową/rodzinną
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@ZnubionekFan: no właśnie nie wszystkie zapisy są zgodne z prawem, mogą ci zakazać pracować dla konkurencji bo może dojść do wyniesienia technologii, ale jak zmienisz pracę UR na UR w innym zakladzie to żaden sąd tego nie przyklepie.
  • Odpowiedz
@Raylayan to częste w umowach - chodzi tylko o to, żebyś nie wyniósł tajemnic firmy do innej / konkurencja nie podkupiła i kazała mówić, co w poprzedniej było bo też tak chcą albo dane klientów i jak ich przeciągnąć na swoją stronę. Jak się zatrudnisz po prostu w branży i będziesz robił swoje to nic się nie stanie.
  • Odpowiedz
@Dzyszla: @Raylayan: @Piotr--K: @Akira: @ZnubionekFan: @WesolyKapelusznik: @piastun: @megawatt:

Biorąc to na logikę, chodzi o nie wyniesienie z poprzedniej firmy cennych danych np. bazy klientów, technologii produkcji, jakichś zaawansowanych rozwiązań.
Niestety w praktyce często podstawowe stanowiska również są uznawane za konkurencję, np. zwykły szeregowy pracownik od robienia wycen/sporządzania ofert. Osoba najniżej w firmie, typowa mrówka z przed komputera. Jeśli się zatrudni u konkurencji np. bo
  • Odpowiedz
@piatun: według tego zapisu to 50% będą płacić w razie czego. Wydaje mi się, że to martwy przepis, nie wyobrażam sobie, że byliby w stanie mi płacić za nic, nie ta firma :p
  • Odpowiedz
@piastun: w ogóle w jaki sposób może być taki zapis egzekwowany ?
50% pensji w ciągu dwóch lat za zakaz pracy dla konkurencji bądź też w innych firmach z branży automatyki
  • Odpowiedz
@megawatt: jak wół jest napisane > Pracodawca nie może jednostronnie zwolnić się od obowiązku wypłaty pracownikowi odszkodowania z umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy.
zatem jak się upierają to może warto podpisać (ale jak słabo zarabiasz to czy jest sens?)
@Raylayan:
  • Odpowiedz
@piastun: Bo miała wklepane zakaz konkrecji w umowie. Wg. umowy, dwa lata po rozstaniu się z firmą nie mogła pracować " na tym samym stanowisku", czyli jak kopiesz rowy, to przez dwa lata od odejścia z firmy nie możesz kopać rowów bo kara. Możesz za robić coś innego, np. kurier, kierowca, spawacz, lekarz byle nie kopacz rowów, bo wtedy będziesz konkurencją do poprzedniego pracodawcy. Po dwóch latach możesz wrócić "legalnie" do
  • Odpowiedz
w ogóle w jaki sposób może być taki zapis egzekwowany ?


@Raylayan: pewnie sądownie . Przeczytaj to co @megawatt podlinkował. Tam masz dużo info. Zresztą ja też w początkach "kariery" pracowałem przez pół roku w jednym januszexie i też podpisywałem anex o zakazie konkurencji które obejmowało elektronikę, informatykę i chyba automatykę :) co uniemożliwiało mi jakiekolwiek podjęcie zatrudnienia w wyuczonym zawodzie na terenie kraju hehehe :)
  • Odpowiedz
Bo miała wklepane zakaz konkrecji w umowie.


@lotos10: ale kto jej tą karę zasądził? Przecież wpisanie lekarzowi 100lat zakazu pracy jak lekarz powoduje, że ta osoba nie może w stanie normalnie funkcjonować. Piszesz o jakiś abstrakcyjnych rzeczach.
Zakaz u konkurencji ma tylko wtedy sens jak dostajesz "postojowe" a nie że ty tracisz wszystko a pracodacwa nic. Takie klauzule to nawet polskie sądy nie przyklepią już nawet o okolicznych żulach z pod
  • Odpowiedz
@piastun: Jeśli się zgodzi na 100 lat to po przeprowadzce do innego miasta może zapomnieć o zawodzie lub zapłacić karę umowną wynikającą z umowy. Niestety...

Wskutek naruszenia umowy o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy, były pracownik ponosi pełną odpowiedzialność, a zatem jest zobowiązany do pokrycia szkody w pełnej wysokości – niezależnie od stopnia winy.

Poszkodowany pracodawca może dochodzić zarówno wyrównania strat, jak i zwrotu utraconych korzyści, które by osiągnął, gdyby
  • Odpowiedz
@Raylayan: tego typu klauzule na zwykłym, inżynierskim stanowisku to absurd. A co gdybyś zwyczajnie odmówił podpisania tej klauzuli, naprawdę uważasz, że pracodawca by się nie ugiął i by nie był zainteresowany dalszą współpracą? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz