Wpis z mikrobloga

@Majsonpl89: Czołem Wykopki!
Chcę wam przekazać jak potraktowała mnie firma #4f. Mianowicie zamówiłem towar poprzez sklep internetowy w Niemczech, był to dokładnie 27 listopada 2019(black week). Zamówienie zapłaciłem z góry kartą kredytową(mój błąd). Sprawa wygląda tak, że dziś mija 16 dzień od daty zamówienia, a ja nie otrzymałem informacji co się dzieje z moim de facto towarem. Pomimo dwukrotnego kontaktu z biurem klienta. Pierwszy raz 5 grudnia telefonicznie w Niemczech ,Pani w mojej ocenie kompletnie nie wiedziała co się dzieje. Numer listu przewozowego DHL wskazywał na to iż przesyłka z niewiadomych przyczyn zostaje odesłana nadawcy. Po kilku minutach bezowocnej rozmowy poprosiłem o informację na maila, ponieważ byłem w trakcie pracy i nie mogłem sobie pozwolić na tak długą rozmowę. Oczywiście do teraz zero informacji z niemieckiego oddziału. Po kilku dniach zwłoki postanowiłem wysłać zażalenie do polskiego oddziału z opisem sytuacji. Napisałem im kilka mocnych słów o podejściu do klienta(był to 8 grudnia). Już 9 grudnia otrzymałem odpowiedz od pracownika BOK. Dokładnie to o godzinie 16:08 na maila wpłynęło nowe zamówienie, którego nie składałem. O 16:13 nadeszła wiadomość informująca iż przesyłka została odesłana przez DHL z niewiadomych przyczyn i skontaktują się z przewoźnikiem i dadzą znać. Oraz że "przepraszają w imieniu przewoźnika ". Kabaret ponieważ ja te informację przekazałem im w mailu który do nich wysłałem...
Finał jest taki iż nie mam pieniędzy, ani towaru. Firma #4f ma dziadowskie podejście do klienta i dla mnie jest to dyskwalifikujące. Chciałem wspierać rodzimą firmę mieszkając za granicą (posiadam kilka produktów tej marki), jednak zostałem "zmuszony" poprzez politykę tej firmy do kupna odzieży innych firm(np. #thenorthface. Nie polecam amatorów.

#wykopefekt #januszebiznesu #4f #zalesie
  • 3