Wpis z mikrobloga

@Tasanga żyliśmy w alternatywnej rzeczywistości i mieliśmy spotkania z losowymi osobami w grupach ok. 10-osobowych i odpowiadało się na różne pytania i to było główne zajęcie w ciągu dnia jak praca a potem miało się wolne, potem zaatakował mnie pies jak wracałam z tego spotkania