Wpis z mikrobloga

Postanowiłem ponowić mój ostatni post w godzinach porannych, bo faktycznie za mało odpowiedzi było, a zależy mi na dużej ilości odpowiedzi.
Cześć Mireczki i Mirabeleczki.

Temat mniej sylwestrowy, ale może bardziej noworoczno-postanowieniowy ;)
TL:DR proszę w tym wątku o opinie i porady ws. kariery zawodowej, zmiany życia.

Podczas rozmów z moim kumplem z pracy, wielokrotnie usłyszałem jego zdanie na temat stosunku naszych możliwości do zarabianych przez nas pieniędzy.
On twierdzi, że to co robimy, nie zasługuje na więcej (minimalna 1600 + 600 pod stołem) w małym mieście.
Jesteśmy grafikami w małej (źle zarządzanej) agencji.
Ja się nie zgadzam z tym stwierdzeniem. Mam polubionych kilka stron i grupek na fb, gdzie często widzę 'słabszych' projektantów lub początkujących projektantów, którzy zarabiają podobne lub większe pieniądze. Często ich projekty nie różnią się tak mocno od moich. Zaryzykuję nawet tezę, że gdybym miał jakiegoś mentora, to mógłbym robić podobne ui/uxowe projekty, które są teraz popularne.

Przechodzę do sedna - chciałbym zapytać wykopków czy wypisane niżej obowiązki, które pełnię/pełniłem na obecnym stanowisku są opłacane raczej rynkowo i dobrze, w sensie, że nie powinienem oczekiwać więcej, czy to jednak ja mam rację i powinienem zarabiać więcej. (już pomijając, że w tej konkretnie małej firmie, ale ogólnie w Polsce)

Chciałbym prosić również o poradę osób, które pracują jako graficy lub HR - czy oraz jakie widzicie możliwości mojego awansu osobistego:

Chciałbym -po pierwsze więcej zarabiać, robić lepsze, ciekawsze, zaawansowane projekty, nauczyć się pracy w normalnej firmie, a nie januszexie, nauczyć się pracy w większym (?) teamie, nauczyć się nowych narzędzi, programów.

Moja kariera wygląda tak:
- 8 lat w januszex
- obsługujemy praktycznie wszystkich - od brudnego żula i cyganów po firmy produkujące na całą Polskę. Czyli tych, którym wypalony szef sprzeda.
- głównie pracujemy w Corel Draw i Photoshop - niestety brak innych programów, brak szkoleń z obsługi innych.
- robimy głównie odpusty, bo lokalny rynek jest tak obrzydliwy, klienci nie mają pieniędzy, gustu i odwagi, żeby ładniej poprowadzić reklamę swoich firm.
- przez ten czas zrobiłem setki gówno-projektów do druku: wizytówki, ulotki, katalogi, kalendarze, gadżety.
- chyba Nic z powyższych nie mogę pokazać w portfolio nawet, bo to taka lipa - jak reklamy z gazet z roku 2000

Prócz powiedzmy 'prostackiego projektowania':
- robię wyceny i oferty
- rozmowy z klientami
- obsługa plotera drukującego (dopóki jeszcze działał xd) i tnącego
- zamawianie w/w produktów u dostawców
- wystawianie i pilnowanie płacenia faktur, robienie przelewów pensji i podatków
- drobna pomoc w montażach reklam zewnętrznych
- jeszcze na początku mojej pracy robiłem grafiki i posty prowadząc profil firmowy na FB

Generalnie rodzina i znajomi mówią mi, żebym gonił dziada i szukał czegoś innego, że jednak sporo robię w tej firmie.
Wstyd mi generalnie przed rodziną i znajomymi. Nie mogłem nawet małego mieszkanka sobie kupić na kredyt w małym mieście i to z dużym wkładem. I to po tylu latach pracy. Straciłem też zdrowie fizyczne (utyłem + problemy z wątrobą) i psychiczne ( samotność + codzienne słuchanie szefa przekleństw co drugi wyraz i narzekań na dosłownie wszystko, potrafi zryć banię)

Sam próbowałem czegoś się uczyć i dokształcać, kilka kursów eduweb, które już pozapominałem, bo w pracy i po pracy tego nie używam.

Nie wiem, czy mam szansę na cokolwiek lepszego? Mam spore trudności z przysposobieniem sobie indesigna i ilustratora, po tylu latach pracy z Corelem, wiele prostych rzeczy mnie irytuje w tych programach od adobe, które w corelu robię w kilka sekund. Z bólem i ze łzami w oczach, pewnie bym ogarnął proste projekty w adobe. Martwię się, bo to są podstawy podstaw w innych firmach, a ja tego nie mogę ogarnąć. W dodatku tutaj, mieszkając z rodzicami, odkładam 2k złotych, jakbym pojechał np. do trójmiasta na pierwszą pracę, to musiałbym z cyganami w pokoju mieszkać i jeść czokoszoki i z hipotetycznych 2200 netto, zostawałoby mi może 200 złotych. Także wyjazd też dziwnie wygląda. Nawet, chociaż, żeby był to staż od początku do przeszkolenia w grafice, ale żebym na wyższym stanowisku oszczędzał później przynajmniej tyle ile teraz mam... ehhh...

Także przywołując pytanie z góry:
Czy ja jestem w błędzie, że powinienem więcej zarabiać, czy jednak kumpel ma rację i powinienem pogodzić się z obsługą obsranego żula za 20 groszy? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Proszę o wykop, to może więcej ludzi zobaczy moje smęty i ktoś, kto jest w podobnej sytuacji zobaczy odpowiedzi. Może innym przy okazji pomożemy. :)
Zawracam gitarę też dlatego, bo jestem zagubiony, nawet nie mogę sobie wyobrazić jakiegoś lepszego życia. Siedzę tutaj w tej prymitywnej firmie z przyzwyczajenia i dość dużego luzu (który jest zarówno dobry jak i niedobry).

PS. Wszystkiego dobrego w nowym roku ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Tagi #pracbaza #praca #przegryw #pytanie #grafika #kariera #it
  • 11
TLDR dla reszty:


On twierdzi, że to co robimy, nie zasługuje na więcej (minimalna 1600 + 600 pod stołem) w małym mieście.

Jesteśmy grafikami w małej (źle zarządzanej) agencji.

8 lat w januszex


Prócz powiedzmy 'prostackiego projektowania':

- robię wyceny i oferty

- rozmowy z klientami

- obsługa plotera drukującego (dopóki jeszcze działał xd) i tnącego

- zamawianie w/w produktów u dostawców

- wystawianie i pilnowanie płacenia faktur, robienie przelewów pensji i
@smallboobslover: colego, jeśli od 8 lat łupiesz gównoprojekty w corelu to tak naprawdę masz roczne doświadczenie, powtórzone 8 razy. Kiedy patrzę ile zarabiają moi znajomi graficy (dobrzy graficy) nawet w fajnych agencjach, to jestem strasznie szczęśliwy że 9 lat temu #!$%@?łem do UX ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Moja rady jakieś cudowne nie będą, ale może się przydadzą. Niemniej jeśli na etacie grafika #!$%@? również jako księgowa i
@smallboobslover: Ja to widzę tak:
1 - musisz się wyspecjalizować, np. grafika na www, animacje, plakaty, branding, strategie wizualne itp.
2 - zrób portfolio,
3 - szukaj pracy w najbliższym mieście w którym mieszka chociaż te 70 tys. mieszkańców (strzelam, nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, napisałeś małe miasto, to wyobrażam sobie taki Rawicz, Prudnik czy inne Opoczno z 20 tys. mieszkańców),
4 - przyjmij ofertę etatu gdzie 100% kasy jest na
@MieszamKaweOlowkiem, a w co polecasz "iść" jeżeli chodzi o grafikę? Jestem w takiej sytuacji, że umiem wszystko po trochu (2d, 3d) ale chciałbym iść w jedną dziedzinę i być w tym bardzo dobry... Patrząc na grupki fejsbukowe to jest ogrom osób które są chętne coś wykonać do tego licytują się z cenami kto taniej zrobi xD...
@nairoht: no bardzo dużo twój post wniósł, przeczytałeś chociaż połowę postu? ( ͡° ͜ʖ ͡°) zobacz niżej dlaczego nie uciekłem do innej pracy
@beee miśki przeczytajcie całość - jak wejdę na olx, to w moim miasteczku i wokół nie ma lepszej pracy. 1600 w polo makrecie lub max 2300 netto na cięzkiej produkcji. Tutaj siedzę, bo mam bardzo duży luz. Coś jak słynne biurwy w urzędach, piję
miśki przeczytajcie całość - jak wejdę na olx, to w moim miasteczku i wokół nie ma lepszej pracy. 1600 w polo makrecie lub max 2300 netto na cięzkiej produkcji. Tutaj siedzę, bo mam bardzo duży luz.


@smallboobslover:: Trudne wybory, łatwe życie. Łatwe wybory, trudne życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Uprzedzam od razu komentarze o wyjeździe - tak jak wyżej napisałem, nie pojadę do wawy lub trójmiasta, bo
@beee: ale ja sprawdzałem na wielu stronach i grupach oferty pracy. ( ͡° ͜ʖ ͡°) często chcą kombajnu (www, ux, animacje, social media, branding, 3d) za 2500-3000 w Trójmiescie. Gdzie tam sama wegetacja z cyganem w pokoju to ok 2k złotych.

@nairoht no dobrze, ja sam doszedłem do tych wniosków o strefie komfortu, ale chcąc mi w jakikolwiek sposób dosrać - a nie pomóc - zapomniałeś, że
Cześć. Dzięki za wpis. Długo pracujesz jako ux? O jakich zarobkach pisząc o kolegach i o sobie?


@smallboobslover:
9 lat UX/UI, z czego 5 lat z mocnym naciskiem na UX.
Zarobki
– koledzy z 10+ doświadczenia w ATL/BTL/CI/web/ilustracja: 4000-5000 na rękę, często w sposób kombinowany
– ja: 10k, UoP, w #!$%@? benefitów

Kurde też o tym myślałem, ale nic konkretnego w necie nie mogę o tym znaleźć. Tzn. informacji jak konkretnie