Wpis z mikrobloga

@Kerrigan: ostatnim zdaniem odpowiedziałeś na wiele wątpliwości. Jeśli istnieją ograniczenia niezależne od Ciebie (należą do nich rowniez stany umyslu), to przystań je wzmacniac poprzez karmienie ich swoją uwagą i wpadać w potok myśli. Po prostu je porzuć. Kamień jest ciężki tylko tak długo jak go dźwigasz.
Łagodności wobec siebie i zdarzeń, to doskonały sposób na lepsze życie.
@KrolWlosowzNosa: Nie chce wyłącznie myśleniem czy nastawieniem zmieniać swojego życia. To nie daje mi satysfakcji. Potrzebuję konkretnych rozwiązań problemów i dopóki ich nie rozwiążę, będzie to do mnie wracalo. Mam z tym trudności, bo dochodzą ciągle nowe zmienne i rozwiązania, które wydają się być skuteczne są albo nietrafione albo zbyt ryzykowne. Żeby mieć jasność musiałabym wejść na wyższe poziomy abstrakcji, umieć przedstawić w liczbach to, co jest nieskończenie złożone. A mój