Wpis z mikrobloga

@Reset:

Przy stole rodzinka zjada w ciszy i skupieniu obiad. Nie rozmawiają ze sobą ze względu na to, żeby nie robić przykrości synkowi, który od urodzenia nic nie mówi.
W pewnej chwili synek zatrzymuje rękę z widelcem w połowie drogi do ust i mówi:
- A gdzie kompocik.
W tym momencie cała rodzina znieruchomiała z zaskoczenia.
Po dłuższej chwili matka mówi przez łzy szczęścia:
- Synku! Odezwałeś się! Przecież ty nic