Wpis z mikrobloga

@Glenroy: Miałem identyczny i roztrzaskałem dzięki niemu telefon. Potrafił się sam rozkręcić od wibracji, dostałem do niego taką gumę do dodatkowego zabezpieczenia, ale wtedy akurat zapomniałem zapiąć tej gumy i w trakcie trasy telefon wypadł z uchwytu.
  • Odpowiedz
@Glenroy: miałem pisać o wibracjach ale @Osapl mnie uprzedził. Również miałem takiego GUB’a jako pierwszy uchwyt na moto i chwaliłem sobie dopóki się nie odkręcił podczas jazdy :D całe szczęście ze miałem wersje z dodatkową gumka która trzymała telefon.
Od tamtej pory nie ufam takim wynalazkom i używam markowych uchwytów z gwsaranacją.
  • Odpowiedz
@Osapl: @baszmar: Jeszcze mi się taka wtopa nie przytrafiła, ale dobrze wiedzieć, żeby kontrolować sytuację. Mi znowu z ori x-gripa wypadł telefon, całe szczęście akurat stary robiący tylko za nawigację :P. Może zamontował bym go i teraz, ale muszę najpierw wykombinować gdzie i jak go zamontować na moto, bo z dostępną przestrzenią nie bardzo mogę poszaleć :).
  • Odpowiedz
@Kion: Strasznie sie tel grzeje w takim, w lato smartfon potrafił się wyłączyć z komunikatem o przegrzaniu urządzenia. Dostęp też #!$%@? za kazdym razem trzeba to rozsuwać żeby go wyjąć.
@jaceks653: Bierz chinskiego RAM'a i tyle, takiego z ladowarka. Podpinasz to pod akumulator i lux malina.
  • Odpowiedz
@Hamza: klej do gwintów na śrubę, przy pomocy której mocuje się telefon w uchwycie? To chyba musiałbym telefon zostawić w tym uchwycie na stałe, albo przy każdej jeździe kleić gwint :D
  • Odpowiedz