Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spore #zalesie ale:
Dupa mnie boli jak muszę wynajmować i spłacać kredyt Januszowi a np. moi starzy mieli mieszkanie od babci (mieszkanie to w końcu największa część wydatków), znajomi jak patrzę to też podobnie - koleżanka dostała mieszkanie od rodziców, inna gówno robi a jej mąż zarabia sporo i kupił im mieszkanie, inna kumpela też ma mieszkanie kupione z pomocą rodziców i dziadków
#mieszkanie #bieda

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Wyjazdy studenckie](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 21
@AnonimoweMirkoWyznania: zalezy w jakim srodowisku sie wychowales, z moich znajomych malo kto dostal mieszkanie, ja tez nie

inni maja starych milionerow albo urodzili sie z cialem modela/modelki i nic nie musza robic, ale no takie jest zycie
@AnonimoweMirkoWyznania: ech niestety znam to. Stary pół życia nie pracował matka w jakiejś gownopracy za najniższą. Co jest w takim razie rozwiązaniem problemu? ZRUPMY SE GUNWIAKA! A ty się teraz człowieku męcz. Przed zrobieniem dziecka powinny być obowiązkowe badania na inteligencję a opieka społeczna powinna stwierdzić czy przyszli rodzice mają w ogóle warunki na dziecko
@AnonimoweMirkoWyznania dlatego nie lubię się spotykać z koleżankami A znamy się w #!$%@? czasu, od liceum. Byłam w jednym z lepszych w mieście, klasa o profilu medycznym, ja polsierota z patologii trafiłam do klasy bananowych dzieci lekarzy. I to nie chodzi o to, że zazdroszczę tylko że żadna nie wzięła kredytu na mieszkanie ale wlciagle mi radzą że jak ja wezmę kredyt to przecież też mogę mieć mieszkanie....
@Harmonia Polecam czytanie ze zrozumieniem. Nikt nie pisał, że ma robić dzieci. Ten komentarz bardziej jest właśnie zwróceniem uwagi na problem, żeby to brał pod uwagę jakby miał mieć jednak te bombelki.
ChytryJegomość: @kt13 u mnie tak samo, liceum dla bananów a ja wyglądałam przy tych dzieciakach jak uboga krewna, teraz znajomi mają od rodziców mieszkania, auta, zasponsorowane wesela a mnie rodzice nawet słoika z jedzeniem na studia nie dali:D też nie lubię się ze starymi koleżankami spotykać bo ich problemy to "mieszkanie 60m2 jest za małe dla mnie i męża"

Zaakceptował: Eugeniusz_Zua