Wpis z mikrobloga

Czy mając 120 k na koncie jest już szansa na jakiś niezły kredycik na mieszkanie na rynku pierwotnym (czy lepij wtórny?), ale nie takie ze sraczem w kuchni i balkonem z sąsiedniego bloku w sypialni.

Oczywiście pytanie infantylne, ale chciałbym poznać zdanie kumatych na rynku nieruchomości.
Jakbyście dysponowali już jako-taką gotówką to gdzie kupowalibyście pod wynajem? #wroclaw #krakow #rzeszow czy #warszawa ?
No i w ogóle kupowalibyście teraz czy czekali na pęknięcie bańki na rynku #nieruchomosci choć z drugiej strony inflacja i oszczędności tracą na wartości... :|
  • 34
@ebismolarek: na Muchoborze ceny poszly o okolo tysiaka w ciagu roku. W Smolcu obok w przeciagu roku o 1-1.5 tysiaka. Zważywszy jakie to są zadupia wszechświata, to musi pierdyknąć. Omega buildings - kupiłem mieszkanie 4 lata temu. Dziś takie same mieszkania (rozkład) są ponad dwa razy droższe i to bez miejsc postojowych. Ogólnie mieszkania nie ma co kupować jeśli nie uwzględni się co najmniej jednego miejsca postojowego.
Poza tym nie ma
@ebismolarek: Hipoteczny dostaniesz. Nie wiem jak w innych miastach ale w rzeszowie celny idą w górę strasznie szybko. Kupowałem mieszkanie 4 lata temu w centrum za 5.2k, obecnie ta sama lokalizacja to już 8k.
Co ciekawe już stawiają wieżowiec gdzie mieszkania będą kosztować 10k-18k.

Bańka nawet jak pęknie, to możliwe, że mieszkania wcale tańsze nie będą. Ostatnio coraz popularniejsze jest myślenie na zasadzie "tanio już było".
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ebismolarek: Tyle na start powinno wystarczyć. Dobrze jest mieć 20% wkładu własnego (żeby bie trzeba było brać ubezpieczenia w związku z niskim wkładem), więc możesz się z taką gotówką szarpnąć nawet na okolice 500k (o ile zdolność kredytowa pozwala). Kwestia czy wybrać rynek wtórny czy pierwotny, to już mocno osobiste preferencje. Ja wybrałem wtórny i jestem zadowolony, bo mieszkanie jest świetnie skomunikowane i mam blisko wszystko, czego potrzeba do wygodnego życia.