Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?ę. Właśnie odsłuchałem rozmowę potężnego mlecznego potwora z Mońką. Z nim gadać to jest wyższa szkoła jazdy... Rozmówca jedno, a ksiek swoje - co mu ślina na język przyniesie i próbuje kreować rzeczywistość.

- myślałam, ze to policja dzwoniła dlatego odebrałam
- na mnie policję wzywasz?!
- nie na Ciebie, na Bartka
- aha, na mnie to ja już wszystko wiem

- Krzysiek, jak się z Tobą skontaktować?
- ja do Ciebie brynknę wieczorem z zastrzeżonego,
- ja zastrzeżonych nie odbieram
- no to to to odbierzesz, bo to będzie mój

No #!$%@? matrix...

Podziwiam jednak Mońkę, bo co jak co, ale posiadając iloraz inteligencji wyższy niż rozmiar własnego kołnierzyka, rozmowa z Majorem albo Kśkiem to jest gwałt na psychice
#kononowicz #patostreamy
  • 6
  • Odpowiedz
@birmil: Dla tego król jest tylko jeden, bo tego nikt by nie wymyślił ani nie wyreżyserował. Wszyscy inni to postacie (za mało zaburzone albo upośledzone) drugoplanowe, które niestety nie potrafią tego wykorzystać i jak wychodzi coś dobrego to przypadkiem.
  • Odpowiedz
@birmil: Masz rację, umiejętne podejście redaktora umożliwia czasami osiągnięcie jakichś celów przez Fiodora czy Niemca. Napisałem bardziej o postaciach występujących w uniwersum w roli aktorów niż redaktorach bo ci aktorzy są dla grubego za słabi, nie dorównują mu, nie radzą sobie z nim, przerasta ich (np. jego odrealnienie) itd. Redaktorzy to trochę inny temat. Ale nadal nie zmienia to tego, ze dzieje się tak tylko dlatego, ze Kononowicz "król" uniwersum jest
  • Odpowiedz