Wpis z mikrobloga

mają śmieszny tytuł swojego stanowiska (tam pewnie nawet sprzątaczka to "konserwator powierzchni płaskich" ;-)) i kupują tę całą ściemę jaka towarzyszy Starbuksowi w Hameryce.


@FrasierCrane: Wiesz, że sprzątaczka to właśnie potoczne określenie, które ma trochę pejoiratywny wydźwięk? Po prostu ludzie lubią być docenieni w życiu bo i tak mają już trochę #!$%@?, a raczej nikt nie wznosi się pod niebiosa bo pracuje w Starbucksie. Po prostu burackim jest pisanie "cieć od
  • Odpowiedz
Dlaczego? Właśnie gówniane jest to sztuczne dowartościowywanie się ludzi w gówno-pracach, którzy czują się lepsi niż jakiś gość co pracuje w budce z kebabem, bo oni pracują w amerykańskiej, powtarzam, ameryakańskiej korporacji, mają śmieszny tytuł swojego stanowiska (tam pewnie nawet sprzątaczka to "konserwator powierzchni płaskich" ;-)) i kupują tę całą ściemę jaka towarzyszy Starbuksowi w Hameryce.

Tak więc szacunek to chodzi w dwie strony. Nazywajmy rzeczy po imieniu i niech nikt się
  • Odpowiedz