Wpis z mikrobloga

@MieszamKaweOlowkiem: Chciałabym widzieć apkę, która ma więcej niż 50 ekranów :)

@MatthewDuchovny: Oki, rozumiem, że w pewnych aspektach Sketch czy Figma są lepsze. Ale bynajmniej nie chodzi o aspekty graficzne, ale resztę backgroundu że tak to nazwę.

MacBooka Pro miałam, Mid 2012 rok czy dwa po premierze. i5/8GB/128SSD, wymiękał z Safari i jedną maszyną wirtualną. Adobe chodziło gorzej niż na moim jeszcze starszym PC. Ruszył z kopyta po instalacji Linuxa.
Pobierz
źródło: comment_15817752671ZGkG5T5hfzVP4NUkFrYGS.jpg
@xandra: za ekran liczę każdy artboard który fizycznie istnieje na canvasie. Na dodatek Sketch/Figma mają strukturę wielostronicową i na każdej stronie może być multum artboardów (w obrębie tego samego pliku), co pozwala na przejrzyste tworzenie flowów czy scenariuszy do prototypu. Illustrator ma strukturę płaską, czyli wszystkie artboardy są na jednym canvasie. Można oczywiście linkować zewnętrzne pliki, ale one nadal będą umieszczone w obrębie tego danego canvasu. Średniowiecze po prostu. Ale do
@xandra: tutaj nie chodzi o to aby przechowywać 50 finalnych wersji ekranu. Gdy pracuję nad prototypem tylko jednego ekranu to mam czasami i 100 artboardów. A to tylko jedna strona dokumentu. Pewnie gdyby połączyć wszystkie strony że wszystkimi wersjami i scenariuszami to uzbierałoby się i ponad 1000 artboardów. Wielokrotnie mieliśmy prototypy które miały gdzież 200 różnych ekranow. I o to w tym chodzi. Aby móc płynnie eksplorować nowe style, eksperymentować z
@MieszamKaweOlowkiem: @MatthewDuchovny: Oki, nie będę umierać za Illustratora, bo ja patrzę w inny sposób, na możliwości graficzne. Do UI używałam layerów i paru artboardów, wystarczyło mi :)

Do Maków się nie przekonam, zbyt wiele mają ułomności i błędów konstrukcyjnych, wad. A mit o dopasowaniu oprogramowania do sprzętu jest śmieszny, bo MacOS rozkłada na łopatki zwykłe Ubuntu, chodzące na milionach innych konfiguracji. I tak by można wymieniać...
@MatthewDuchovny: @MieszamKaweOlowkiem: Po co wy w ogóle się produkujecie? Ta dyskusja powinna się skończyć na tym, że AI do UI/UX to kara dla projektanta. Wszystkie zajebiste studia graficzne pracują na sprzęcie apple samym w sobie lub z podpiętym zewnętrznym monitorem, aplikacje i strony projektują w figmie/sketchu, ale jakaś częstochowska laska będzie naprawiać świat swoimi z-dupy-teoriami XD śmiechu warte.