Wpis z mikrobloga

Jakby ci się trafił worek zepsutych tureckich ziemniaków też byś zakładał takie gównoposty?


@rolnik_wykopowy: Oczywiście, że tak.
I to wcale nie gównopost, ale świadectwo, że polskie wcale nie równa się lepsze i polscy rolnicy są takimi samymi Januszami biznesu, co Ahmed z Turcji.
Skoro polscy rolnicy tak bardzo naciskają, aby kupować polskie - to niech przynajmniej idzie za tym jakość i żebym wiedział za co przepłacam.
  • Odpowiedz
@mango2018: Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że to choroba ziemniaków, która swoje objawy mogła dać już po zapakowaniu w wory? Nie wiadomo kiedy ziemniak był pakowany. Mi kiedyś 1,5 ha ziemniaków poszło się rypać. Z zewnątrz nie było śladu na nich, a jak je posadziłem, to wszystko zgniło przez czarną nóżkę i mokrą zgniliznę. Miałeś pecha, więc nie generalizuj, że wszystko jest be, bo tobie się trafiło parę chorych sztuk.
  • Odpowiedz
@rolnik_wykopowy: Jasne, że zdaję sobie sprawę, i wiem, że rolnictwo to nie jest łatwy kawałek chleba.
Bardziej chodzi mi o to: że rolnicy i cała agrounia lansują hasło polskie=lepsze, złe markety, hurr durrr.

A jak idziesz do marketu, patrzysz na etykiety i starasz się kupować polskie, to dostajesz jeszcze większe gówno niż od Abdula z Egiptu.

Jeszcze inaczej:
Jak widzę w markecie ziemniaki z Turcji za 1,99, a Polskie za 3,99
  • Odpowiedz
@mango2018: Tylko to też może nie być wina samych rolników, którzy dostarczają towar do sklepów, ale pośredników, czy nawet samych sklepów. Tak jak mówiłem, nie wiesz kiedy ziemniak był pakowany, zanim przelazł przez łapy kilku pośredników, ani ile sam sklep go trzymał u siebie, albo nawet przepakowywał, jak towar zaczynał gnić albo więdnąć. A z Turcji mogą być lepszej jakości, bo mogą być po prostu świeższe. Tureckie jako że tańsze, szybciej
  • Odpowiedz