Wpis z mikrobloga

Ja: robie kolacje pytam różowej czy cos chce jeść, czy wstawić jajko bo gotuje
Ona: nie, nic nie chce
Ja: jem kanapeczki z jajkiem, szynka, pomidorek itd
Ona: przychodzi i pyta czy sa dla niej kanapki
Ja: nie, przecież nie chciałaś, zrobić Ci? Z czym chcesz
Ona: z jajkiem
Kurtyna
Mogę zrobić więcej to nie chce, a potem jednak chce i ja nie dojadam i sie wkurzam :p
Bo #!$%@? mi moje kanapki. Za każdym #!$%@? razem... #logikaniebieskichpaskow #zwiazek #logikarozowychpaskow
  • 28
  • Odpowiedz
  • 5
@ladzik jestem 5 lat po ślubie, 10 lat z ta sama baba, nigdy nie zrozumiesz :p mogę robic więcej i nie mam z tym problemu, nie lubie tylko dwóch rzeczy:
Jak ktos nie chcial i mi potem podjada
Jak robię danie i ktos mi podjada jak mam je nieskonczone :D
No zimnych jajek tez nie lubie w sumie :D
  • Odpowiedz
@Bigosowy_baron: nie wiem czy oglądałeś kiedyś serial Friends, ale tam też był Joey, który "Joey doesn't share food"! :)
A tak na serio to doświadczenie już masz, więc podpowiem, nic się nie zmienia później w małżeństwie i to jest ta jedna z nielicznych cech, których nie da się wyplewić u żony. Stąd zawsze kupuję więcej piwa/wina, więcej przekąsek, robię większe porcje, bo "ona przecież nie chce!" ʕʔ
  • Odpowiedz
@Bigosowy_baron: Ty chyba pierwszy rok jesteś z kimś, takie zachowanie to standard. Zapewne wytłumaczenie jest takie, że jak nie zarequestuje za 1. razem to nie liczy się do bilansu kalorycznego, czy inne gówno, nie wiem, nie analizuj tego, przyjmij to jako fakt jak np.: woda wrze w 100 stopniach, a jakoś przeżyjesz w związku
  • Odpowiedz