Aktywne Wpisy
TSR44 +279
damianooo8 +8
#zwiazki #kiciochpyta #rozowepaski #niebieskiepaski #malzenstwo
Czy własną żonę można zgwałcić? W sensie czy prawnie jest to tak zaklasyfikowane? Jeśli mam żonę a ona odmówi współżycia, wtedy ja ją do niego przymuszę siłą, to czy to jest prawnie uznane jako gwałt?
Pytam serio. Bo mi ta kwestia kompletnie umknęła ze świadomości. Jak jeszcze chodziłem do kościoła to pamiętam że kościół katolicki zabraniał kobietom odmawiania współżycia.
Czy własną żonę można zgwałcić? W sensie czy prawnie jest to tak zaklasyfikowane? Jeśli mam żonę a ona odmówi współżycia, wtedy ja ją do niego przymuszę siłą, to czy to jest prawnie uznane jako gwałt?
Pytam serio. Bo mi ta kwestia kompletnie umknęła ze świadomości. Jak jeszcze chodziłem do kościoła to pamiętam że kościół katolicki zabraniał kobietom odmawiania współżycia.
Jutro będzie jeszcze gorzej...ehhh
I jeszcze ta noc....
No ale zapracowałem sobie na to wiec teraz trzeba przeboleć.
Żeby tylko zastartowac jutro już bez alko. Dziś 3 piwa. Ale telepie mną i tak niezle...
#alkoholizm
#3ezwytrzezwieje
Wczoraj na rozchodne z alko oczywiście wymieszałam co tylko się dało. I dziś jest marnie.
Tak się kończą takie głupie pomysły jak ‚swiateczna przerwa’
nie jesteś sam
#pije sok pomidorowy i izotoniki. I jem jakieś witaminy.
Co za gowno!
Chciałem jak najmniej ale ciężkie były minuty pomiędzy.
Ty to masz równa średnia w weekendy- zawsze 11:) to jakaś magiczna liczba?
I co dalej? Spanie czy dalej jedziesz?
Przy łóżku- woda, i izotoniki + valerin na uspokojenie.
Seta z cola na sen żeby nie rzucało mną za mocno.
Tak kończę dzień przygotowany na noc z majakami. Ja pier&@e- już się boje:)
W końcu się odważyłem, ale to był wtedy impuls, równie dobrze mogłem pójść pić bo nie widziałem sensu życia. Kto wie czy bym teraz nie był w takim właśnie stanie, padaczka, omamy, ehh strach mnie ogarnął
Pomodlę się za ciebie dzisiaj gościu, ale obawiam się, że
Miałem oczywiście te paranoiczne ciągnące się w nieskończoność sny ale już kacowo lepiej. Budziłem się z 5 razy na picie. Od piątej nie śpię....
Ale jestem:) żyje! Silniejszy!