Wpis z mikrobloga

@smutny_kojot: no to masz farta, że masz taką ekipę. jednak pracy jest więcej niż ekip budowlano-remontowych, które pzy okazji sa bardzo wybredne. Raz zostawiłem jednego "znajomego" fachowca co wszystko u moich teściów od 10 lat robił, na dwa tygodnie i dokładnie 9 razy go nie było na remoncie, ostatniego dnia coś porobił, że niby cały czas coś robił. Z moich doświadczeń ze ekipami remontowymi wynika, że trzeba ich pilnować, być codziennie
@Quesedilla_dostojewski: No to rozliczaj z metra a nie sprawdzaj obecnosc jak w szkole. Ja juz sie dawno oduczylem sluchania pierdow, ze ktos sie przy czyms nadlubal i tyle zlecialo. Jest ustalony zakres prac, wycena i czas na wykonanie. On ma sie tym martwic a nie Ty. No i oczywiscie jak wyczujesz ze majster sobie popija, to nawet nie zaczynaj rozmowy, bo i tak na swoje nie wyjdziesz, a tylko napsujesz nerwow.