Wpis z mikrobloga

Cześć mirki, kolejna astronomiczna zagwozdka ( być może tylko dla takiego głąba jak ja xD ), jak ktoś potrafi niech wyjaśni albo odeśle do źródła, więc tak : Jak to jest, że siła grawitacji ( pokazywana przynajmniej we wszystkich filmach dokumentalnych ) ściąga obiekty w trójwymiarowej przestrzeni " w dół " ? Dlaczego to nie jest góra ? Grawitacja przecież ściąga obiekty nie w kierunkach góra, dół, tylko do centrum, wszędzie z taką samą siłą, ale do centrum ? Nurtuje mnie to z uwagi nie przedstawienie czasoprzestrzeni jako dwuwymiarowej płachty a co za tym idzie jeśli na niej osadzimy jakiś obiekt zostanie on przesunięty " w dół " z uwagi na charakter dwuwymiarowej czasoprzestrzennej płachty i teraz dlaczego akurat w dół, skoro grawitacja ma przecież ściągać do centrum, ale co w takiej sytuacji będzie ośrodkiem ? Ehh, cholera, można się pogubić, nie wiem, czy chociaż trochę udało mi się przekazać to, o co mi chodzi, być może dla siedzących w temacie jest to banalnie proste, tylko laikom jak ja, którzy cannot into math wydaje się to być niezrozumiałe :)

#pomoc #pytanie #astronomia #astrofizyka #fizyka #przestrzen #czasoprzestrzen #grawitacja #wszechswiat #kosmos
  • 17
@LubieDlugoSpac: Pewnie powiem głupotę ale wydaje mi się że grawitacja może być wytwarzana przez materię. Ziemia jest materią natomiast przestrzeń kosmiczna to próżnia. A co do przyciągania do centrum to w każdym momencie gdy stoisz na płaskiej ziemi to jesteś skierowany nogami ku centrum Ziemi czyli umieszczając cię na szczycie kuli ziemskiej byłbyś skierowany nogami w dół.

@LubieDlugoSpac: Nie powinno się czerpać rzetelnej wiedzy z programów popularno-naukowych. Przedstawienie czasoprzestrzeni jako uginającej się płachty to tylko daleka od prawdy abstrakcyjna analogia. Masz racje, że patrząc na czasoprzestrzeń jakby 'z zewnątrz' nie ma czegoś takiego jak dół.

Edit: Widzę, że większość zrozumiała cię na opak. Jestem pewny, że @LubieDlugoSpac zdaje sobie sprawę z tego, że dół jest w kierunku środka masy, przy której się znajdujemy, nie o to mu chodziło...
Ta plachta o ktorej wspomniales,to takie proste porownanie,zeby mozna bylo sobie wyobrazic,ze obiekty oddzialuja na siebie grawitaycjnie, tak jakby byly na rozciagliwej plachcie. Jezeli jeden jest ciezszy, to przyciaga do siebie lżejsze. Wymyslono to rowniez po to, aby uswiadomic,ze nie koniecznie WIEKSZE znaczy ciezsze. Jezeli na tej plachcie prezentuje sie czarną dziure, lub gwiazde neutronowa to beda to male punkty ale baaardzo glęboko zapadniete. Wiec mysle ze traktuje sie to jako schematyczny
Nurtuje mnie to z uwagi nie przedstawienie czasoprzestrzeni jako dwuwymiarowej płachty


@zakowskijan72: To jest tylko uproszczenie, żeby łatwiej zrozumieć na jakiej zasadzie działa grawitacja. Czasoprzestrzeń nie jest dwuwymiarową płachtą i tym bardziej nie w niej czegoś takiego jak "góra" i "dół".
@extern-int: No właśnie, o to mi chodzi, jeśli patrzeć " z zewnątrz " nie ma takiego czegoś jak dół, to wydaje mi się, że aktualnie nie ma dobrego sposobu na przedstawienie rzeczywistości a owa uginająca się płachta jest użyta jedynie w celu jako takiego zobrazowania dla mass.
@LubieDlugoSpac: Wzór na siłę grawitacji: Fg=G(m1m2)/r

Gdzie:

m1, m2 - masy ciał (np: Twoja masa i masa Ziemi)

r - odległość między środkami ciał

G - stała grawitacji (G = 6.67·10-11Nm2/kg2.)

Tak więc to nie większe ciało przyciąga mniejsze a oba ciała przyciągają się wzajemnie. Gdy skaczesz z budynku to właściwie nie spadasz na ziemię a razem z Ziemią przyciągacie się wzajemnie. (Ruszasz się jednak tylko Ty bo siła grawitacji Ty<->Ziemia
@LubieDlugoSpac: Dokładnie tak jak mówisz: "owa uginająca się płachta jest użyta jedynie w celu jako takiego zobrazowania dla mass". Jednak są inne, bardziej zaawansowane sposoby na zobrazowanie tego jak działa grawitacja (według ogólnej teorii względności). Wymaga jednak pewnej intuicji, którą można zdobyć jedynie ucząc się matematyki. W gruncie rzeczy, można powiedzieć, że przestrzeń wygina się pod wpływem masy "sama w sobie" (kurczy się lub rozciąga), jak również wygina się w dodatkowym
@extern-int: Właśnie szukam jakiejś dobrej literatury, wysokiej jakości, która pomoże mi to bardziej zrozumieć, już po dokładnym zapoznaniu się z pewnymi pojęciami widzę, że programy naukowe nie są w stanie dobrze przedstawić rzeczywistości natury, dopiero człowiek zastanawiając się nad pewnymi rzeczami ( sam ) zaczyna wychwytywać jakieś niespójności, które mogą być lepiej wyjaśnione przez bardziej konkretne i rzetelne źródła, dzięki :)
@LubieDlugoSpac: Jeśli chcesz uniknąć długotrwałych studiów matematycznych, czy fizycznych i zależy ci na zrozumieniu rzeczy tylko mniej więcej, aby mieć dobry pogląd na to jak działa świat to polecam gorąco: Richard P. Feynman - Feynmana wykłady z fizyki‎. Feynman był mistrzem jeśli chodzi o przekazywanie wiedzy bez zbędnych szczegółów. Oprócz książek polecam też filmiki na YT z jego udziałem (o ile nie zrazi cię słaba jakość i język angielski).