Wpis z mikrobloga

Odeszliśmy z firmy około 70 osobowej w której szefowie mieli nas za debili. Mimo że stworzyliśmy dwa osobne od normalnej działalności działy które po dwóch latach stanowiły 35% obrotu całej firmy. Jakieś półtora roku temu przyszedł do pracy gość który miał poprawić funkcjonowanie całej firmy. W tym czasie kiedy na naszych dwóch działach obroty stale rosły, ale nasza pensja zaczęła spadać. Miarka się przebrała w grudniu jak zaproponowano nam nowy (już trzeci
Dodam że przed naszym odejściem stosowano po prostu wobec nas mobbing mi. kolega nie mógł jeść w kuchni, ogólnie o nas mówiono idioci itp. Po odejściu natomiast pojawiały się zapewnienia do klientów o zniszczeniu nas, niekompetencji, niewypłacalności. Dla mnie ich zachowanie jest żałośnie śmieszne. Dosłownie codziennie dowiadujemy się o nowym wspaniałym pomyśle #!$%@? nam i jak to spala na panewce. Także jak coś to będę informował o dalszym ciągu imby z januszem