Wpis z mikrobloga

Gosc od znajomego jezdzi tirem u Niemca (w niemieckim DHLu) i nie moze wrocic do kraju bo musialby z bazy osobowka do Polski przekraczac granice co wiazaloby sie z 14-dniowa kwarantanna. Firma oczywiscie nie zgadza sie na wywiezienie skladu za granice bo #!$%@? wie co sie z nim stanie, nie ma odpowiednich papierow na transport miedzynarodowy, duze koszty itp. itd. (dosc zrozumiale). Zatem gosciu jest uziemiony #!$%@? wie na jak dlugo. Ma do wyboru albo wracac osobowka i pewnie stracic prace (ok 11k/miesiac) albo siedziec i czekac na rozwoj sytuacji.

Takich jak on sa setki.

#tir #transport #bekaztransa (dla zasiegu) #koronawirus #kwarantanna
  • 11
@labla: ale jaki jest sens wracać z kraju z rewelacyjną służbią zdrowia, nadwyżką budżetową i największymi wpływami politycznymi w Europie do... Polski (żeby nie użyć mocniejszych słów o chlewie obsranym gównem)?
@labla: Niby tak, nie chcę bagatalizować jego sytuacji, ale z drugiej strony wystarczyło obserwować sytuacje oraz to, co dzieje się w innych krajach. Zamknięcie granic było do przewidzenia - prędzej czy później. Rozumiem, że stanął przed trudnym wyborem: powrót do Polski (i stratra pracy) albo pozostanie za granicą. Niestety, ale nie można powiedzieć, że nie miał wyboru. Ogólnie uważam, że wiele ludzi jest jeszcze w trudniejszej sytuacji, kiedy nawet nie mają