Wpis z mikrobloga

@mekekeke: wez mnie nie denerwuj z tym Voyagerem, za kazdym razem jak ktos wrzuca nawiazanie do tego zapachu to mnie zolc zalewa, bo nie moglem akurat wtedy zrobic zakupow z komorki i tylko patrzylem jak wykop rozszarpuje w godzine caly zapas testerow ()
  • Odpowiedz
@vizori: tak, ten zapach jest dużo ładniejszy i bardziej wyrafinowany, Tuscan Leather był moim pierwszym wyborem gdy chciałem kupić całą flaszkę czegoś owocowo - skórzanego, jednak po researchu zdecydowałem się na flakon tego Widiana. Niedługo będę wrzucał rozbiórkę + sprzedaż nieużywanych dekantów, i London też tam będzie
  • Odpowiedz
@mekekeke: na razie na jeden łokieć Layton, na drugi Feve Delicieuse prosto z odebranej przed chwilą przesyłeczki. A potem to zobaczę po prysznicu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mekekeke: trochę inny niż się spodziewałem. Liczyłem na więcej karmelu i wiśni, tymczasem w zapachu bardzo mocno dominuje tonka i wanilia, przez co mnie się kojarzy on z kremem do opalania albo pudrem. Im dłużej się w niego wwą#!$%@?ę tym bardziej czuję właśnie coś jak krem do opalania z przebijającym się aromatem orzechów. Jeszcze zobaczymy po globalu, na tę chwilę jest ok na tyle że będę go nosić w zimie, ale
  • Odpowiedz
@mekekeke: widzę że nie jestem jedyny, któremu kojarzy się to z kosmetykami i pudrem/zasypką - na angielskiej fragrze bardzo często pada porównanie do "baby powder"
  • Odpowiedz