Aktywne Wpisy
Elev +146
jestem #!$%@? alimanciarzem
no nic mnie tak nie boli jak to
kiedyś miałem rodzine, zrobilismy se 2 dzieci, budowaliśmy dom
i wszystko jak krew w piach, zona niedopiszczona odeszła do kolegi z pracy, budowa do sprzedania
ale to jest #!$%@? przy tych alimentach
niby nie sa wysokie, niby dzieci maja teraz wyższy standard niż przed
no ale ja p..... co miesiąc mam jej przlelewać 1/3 bo kiedyś miałem ochote mieć rodzine
rodzina
no nic mnie tak nie boli jak to
kiedyś miałem rodzine, zrobilismy se 2 dzieci, budowaliśmy dom
i wszystko jak krew w piach, zona niedopiszczona odeszła do kolegi z pracy, budowa do sprzedania
ale to jest #!$%@? przy tych alimentach
niby nie sa wysokie, niby dzieci maja teraz wyższy standard niż przed
no ale ja p..... co miesiąc mam jej przlelewać 1/3 bo kiedyś miałem ochote mieć rodzine
rodzina
hiro95x +52
Jestem troche nie w temacie ogólnie nie popieram pisu kraj z gówna
ale ograniczenia w postaci mandatów za bezcelowe łażenie po mieście w czasie epidemii wyjdą tylko na lepsze i ograniczą debili nieświadomie roznoszących wirusa.
#koronawirus
Tak jak pisałem jak masz potencjalne objawy korony to nie zastanawiasz się na zgodnością ustaw z konstytucją tylko myślisz dlaczego nie wprowadzono jeszcze większych obostrzeń.
Powiem wam z perspektywy prawnika.
Jest takie coś jak psychologia prawa. Tworząc nowe prawo trzeba brać pod uwagę jego społeczny odbiór, żeby stwierdzić czy będzie skuteczne.
I tutaj są co najmniej trzy problemy;
- pierwszy to brak jasnego komunikaty od władzy co można robić. Nie można chodzić samemu do lasu, ale na wybory i do kościoła można.
- drugi to wymieszanie sensownych zakazów z bezsensownymi przez co te
@keppo: sęk w tym, że te ograniczenia ograniczają nie tylko 'bezcelowe łażenie', ale też normalne życie. Wychodzę z psem i rozglądam się, czy nie ma nigdzie policji. Puszczam psa po trawniku i zastanawiam się, czy znajduję się na terenie parku, czy jeszcze na skraju. Idę po chodniku z dziewczyną do sklepu i boję się,
Zatem bawimy się dalej, na koszt podatnika, a przedsiębiorcy to głupie gnojr, bo nie maja poduszki
@keppo: po co pytasz, skoro sam sobie odpowiadasz? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jest.
USTAWA
z dnia 5 grudnia 2008 r.
o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi
rozdział I, art. 2, podpunkt 22:
stan epidemii - sytuację prawną wprowadzoną na
Patrz, post wyżej. Tu masz całą ustawę, elo.
https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/zapobieganie-oraz-zwalczanie-zakazen-i-chorob-zakaznych-u-ludzi-17507739
@majk90:
- nieprecyzyjność tych przepisów
- ich wewnętrzną sprzeczność (np. myjnie mogą być otwarte, ale nie wolno z nich korzystać)
- uznaniowość dającą policji w zasadzie niekontrolowaną władzę
- przesadną, lecz wybiórczą surowość (lasy zamknięte, w kolejkach tłumy)
- powodowanie absurdów (zwiększenie czasu ekspozycji na wirusa, np. w kolejkach do sklepów)
- brak symetrii kosztów (olbrzymie koszty dla przedsiębiorców i społeczeństwa, przy sygnałach o minimalnych nakładach rządu)
Komentarz usunięty przez autora
Rozdział 8, art. 46, pkt 4.
walisz głupa czy rzeczywiście nie ogarniasz?
@Planeta_odebete2: pkt 2, dokumentu na który się powołujesz:
pkt 3
W rozporządzeniach, o których mowa w ust. 1 i 2, można ustanowić:
1)
czasowe ograniczenie określonego sposobu przemieszczania się,
Czy zakaz przemieszczania się poza szczególnymi przypadkami jest dla ciebie równoznaczny z ograniczeniem OKREŚLONEGO sposobu przemieszczania się?
Od paru dni #!$%@? dokładnie to samo, powołując się na te same przepisy mimo, że w każdym temacie cię punktują i wytykają błędną interpretację przepisów. Dostajesz dodatkowe kopiejki za ilość kłamliwych wpisów?