Wpis z mikrobloga

Miruny trzymajcie proszę kciuki za mnie, dzisiaj pierwszy dzień rzucania fajek ( ͡º ͜ʖ͡º)
Jarałem 19 lat, czas z tym skończyć (òóˇ)
#oswiadczenie #rzucaniepalenia
ps. na razie nerwowo się trzymam, tylko suszy mnie jak po maratonie alkoholowym xD
ps.2 a jak dzisiaj przeczytałem, że palący są 14 razy bardziej narażeni na powikłania przy #koronawirus to już w ogóle mi się odechciało :(
acidd - Miruny trzymajcie proszę kciuki za mnie, dzisiaj pierwszy dzień rzucania faje...

źródło: comment_1586156761BqNgVbCTsj4dYDPw1mNChe.jpg

Pobierz
  • 90
  • Odpowiedz
@acidd: walcz, ja drugi rok się trzymam i doszłam do wniosku, że rzucenie palenia to najlepsze co mogłam dla siebie zrobić. Więc nie poddawaj się. Rzuć to gówno.
  • Odpowiedz
@acidd: Trzymam kciuki Mirek ( ͡° ͜ʖ ͡°) wybrałeś sobie najlepszy możliwy okres - rzucać nałogi trzeba jak jest beznadziejnie. Bo rzucić w dobrym okresie to żaden problem - tylko później pierwszy lepszy stres pociągnie cię do fajki.
  • Odpowiedz
@acidd: Właśnie że palacze są odporniejsi bo mają substancję smolistą w płucach i nacieki które kleją i wiążą virusa i go palą " wysuszają , zabijają nikotyną "
  • Odpowiedz
@acidd: już przegrałeś, bo robisz z tego wielką misję wymagająca niesamowitego poświęcenia, którą trzeba ogłosić ludziom ( ͡º ͜ʖ͡º) Przeczytaj sobie książkę Allena Carra – Łatwy sposób na rzucenie palenia. Zrozumiesz dlaczego jesteś uzależniony i jak łatwo z tego wyjść.
  • Odpowiedz
@acidd: Trułeś kiedyś zęba nikotyną.? Kładziesz zapalonego fajka na porcelanowej powierzchni i czekasz aż się spali, zostaje po spalonej fajce brązowy ślad który się ściąga i umieszcza w bolącym zębie. Po 10 min nie wiesz co to bolący ząb, takiego nikotyna ma kopa.
  • Odpowiedz
już przegrałeś, bo robisz z tego wielką misję wymagająca niesamowitego poświęcenia, którą trzeba ogłosić ludziom ( ͡º ͜ʖ͡º)


@blackmaul: a to akurat nie, bo ja po prostu udzielam się często na Mirko ;P
  • Odpowiedz
@acidd: Powodzenia. Rzucenie fajek to jedna z lepszych decyzji jaką w życiu podjąłem.
Nie było łatwo ale teraz dziwie się sam sobie jak mogłem świadomie wyrządzać taką krzywdę, o przepuszczaniu dużych pieniędzy nie wspominając.

Przy okazji polecę książkę, która czytałem w trakcie całego procesu. Nie, nie ona przekonała mnie do rzucenia ale była miłym dodatkiem i ciekawie przedstawiała kilka, wydawałoby się oczywistych, spraw.
https://www.taniaksiazka.pl/prosta-metoda-jak-skutecznie-rzucic-palenie-allen-carr-p-108518.html?utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=shopping&gclid=CjwKCAjwpqv0BRABEiwA-TySwUloOuJQNPH3khYHZNXHIePnJnTjE1fNH9E8fRA1lAUrKTIh7a4bDRoCn9gQAvD_BwE
  • Odpowiedz
@acidd: powodzenia - ja nie palę od stycznia ale zauważyłem, że trochę podmieniłem nałogi bo odkąd nie palę podjadam słodycze. Teraz czas pozbyć się tego ale to wydaje się łatwiejsze niż fajeczki. Strzeż się tego i duuuużo wytrwałości! Dasz radę ;)
  • Odpowiedz