Wpis z mikrobloga

@Naku: Jak chodzę po browarna to biorę dwie bułki zawsze. Jak się przyczepia to powiem ze byłem po bułki bo nie mam, a browara przy okazji wziąłem
@Naku: "Odnośnie do kontrolowania przez policjantów tego, co de facto zakupiliśmy, przekracza to delegację ustawową, gdyż mówi ona o ograniczeniu „sposobu przemieszczania się”, a nie tego, co kupujemy, bo liczy się cel: wyjście do sklepu. Nawet jeżeli kupujemy sam alkohol czy papierosy, policjant nie ma prawa oceniać, czy jest to niezbędna potrzeba wyjścia z domu. Również gdy wychodzimy, by zapalić papierosa, jest to realizacja niezbędnej potrzeby życia codziennego, gdyż ocena moralna
@TymArt: a #!$%@?ąc na chwilę od zakazów i nakazów, tylko zdając się na inteligencję społeczeństwa: aż tak ciężko jest zrobić większe zakupy raz na tydzień na przykład, żeby potem nie chodzić z każdą pierdołą osobno do sklepu?