Wpis z mikrobloga

Znacie kogoś kto wydaje się zajebistym gościem, laski się ślinią na jego widok, sprawia wrażenie kogoś na poziomie, majętnego i właśnie na takiego chce, pozować, ale ma swój przerażający sekret - coś jak Christian Bale w "American Psycho" (np: bije żonę, jest pedofilem, albo seryjnym mordercą) ? A mimo to ma jakąś cechę, dzięki której w miarę kumaty człowiek będzie wiedział, że z nim jest coś nie tak - jego wzrok, dziwne nawyki, blizny ukrywane pod ubraniem. Takim fałszywym #!$%@? jest właśnie borowik szatański - próbuje udawać smacznego i cenionego borowika ceglastoporego, ale jest jedynym śmiertelnie trującym grzybem rurkowym w naszym kraju (są też inne, ale ponoć nie zabijają). Niestety tak jak psychola zdradza jakaś cecha, nawyk, czy znak szczególny tak borowika szatańskiego zdradza kolor kapelusza. Kiedy borowik ceglastopory ma piękny brązowiutki kapelusz, to "szatan" ma go w kolorze jasnoszarym co nie komponuje się zupełnie z kolorem nogi i rurek w przeciwieństwie właśnie do "ceglaka". Nawet muchomor sromotnikowy nie podszywa się tak podstepnie pod czubajkę kanię jak szatan pod królewskie borowiki - taki to #!$%@? jest!

#mykopsychologia #grzybiarstwo #grzybobranie #grzyby #pokazgrzyba #heheszki #humor
K.....y - Znacie kogoś kto wydaje się zajebistym gościem, laski się ślinią na jego wi...

źródło: comment_1586841971xHnpwgv1dYcUegJUvbP8gZ.jpg

Pobierz
  • 11
@kotelnica z tego co pamiętam żółtopory jest niejadalny i można się nim przytruć, więc chyba nic nie zaszkodzi, że ludzie się ich boją sądząc, że to b.szatański. Na fanpejdżach na FB spotkałem się z opiniami, że ludzie boją się pomylić z szatanem b.ponurego, a nawet (w tym jedna moja znajoma) ceglastoporego właśnie. Dziwi mnie ten fakt, gdyż słyszę o tej ostrożności co do ceglaka nawet od doświadczonych grzybiarzy ( ͡° ʖ
@KozakCzerwony: niejadalny, podobno jest gorzki, choć mniej niż goryczak. Mnie nie dziwi, że się ludzie boją grzyba, którego nie znają. Good for them. Czasem spotykam oderwanego i porzuconego ceglaka w miejscu gdzie kolejnych nawet nie zebrano. Ja np. nie zbieram gołąbków i gąsek. W lasach mojego dzieciństwa były bardzo rzadkie i nie nauczono mnie ich dobrze rozpoznawać. Te zielone są dla mnie bardziej podobne do muchomora sromotnikowego, niż jak większość twierdzi,
@kotelnica to jak i ja, mimo wiedzy atlasowej też się boję pewnych grzybów. 8 lat temu gdy zaczynałem zbierać grzyby, nikt mi nie tłumaczył wiele, więc wybrałem prostą zasadę - zbieram tylko grzyby rurkowe. I choć znam i zbieram bez stresu czubajkę kanię i opieńkę miodową to trzymam się tej zasady by zminimalizować możliwość zatrucia - w moich rodzinnych stronach, w najbliższych zagajnikach próżno szukać b.szatanskiego, czy żółtoporego, ale za to jest
K.....y - @kotelnica to jak i ja, mimo wiedzy atlasowej też się boję pewnych grzybów....

źródło: comment_1587411968N0i8T0UopzvDfkIB9vHHxe.jpg

Pobierz