Aktywne Wpisy
d4wid +107
Powiedzcie mi, jak to trzeba być takim ignorantem, żeby wstawić post, że jego kot ma pękniętą miednicę, bo sobie go wypuszcza na dwór i nie widzieć korelacji, że kot=podwórko=śmierć?
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
Nie wiem, czy to kwestia wychowania czy po prostu posiadania wybujałego ego, że on wie lepiej.
Sama nazwa Kot Domowy już dużo mówi. Kot niszczy ekosystem. Te ptaszki co ćwierkają, inne mniejsze zwierzęta giną, bo ktoś wypuszcza drapieżnika.
Ja na przykład jak się
arkan997 +164
Mam 17 litrów soku, chcę zrobić 22L wina o mocy 14%, czyli:
22*14*17=5236g cukru
Sok ma 11g/100 ml czyli w 17 litrach mam 1870 gramów. Więc odejmuję ten cukier zawarty w soku, aby poprawnie wyszły mi procenty?
5236g - 1870g = 3366g
Czyli wystarczy jeśli dodam partiami te 3366 gram cukru na taką ilość nastawu? Patrząc na losowe przepisy mam wrażenie, że idzie tam więcej cukru na taką ilość soku. :3
I mam drugie pytanie co jeśli chcę mieć słodkie wino, ale o tych 15 procentach? Bo jeśli dodam więcej cukru to procenty pójdą w górę, więc jak? Słodzić ksylitolem po zasiarkowaniu czy co?
Dzięki za pomoc!
tagi:
Cały bajer wina jest w tym, że konserwujemy naturalnie sok prosto z owocu za pomocą drożdży i ich produktu alkoholu etylowego, na zimno i z ograniczonym bardzo dostępem powietrza...
Co do wina jabłkowego to nie powinno się dodawać nic wody, a można wtedy zrobić bardzo fajne wino, radziłbym nie przesadzać z procentami w takim winie, bo jabłka są mało aromatyczne i rozwadnianie ich źle wpływa na wino.
Obliczenia są dobrze ;) Przepisy
@czysta: lepiej nie rozcieńczaj wodą tego soku bo będzie słaby, no i pamiętaj o pektoenzymie, pasteryzacja niszczy enzymy więc trzeba dodawać
Mam jeszcze takie niestandardowe pytanko. Licząc/szacując ostateczny litraż gotowego wyrobu nie uwzględnia się chyba faktu, że cukier zwiększa ilość o 0,6 litra? Bo przy kilku kilogramach to znacząco zwiększa się ilość. Czy po przefermentowaniu to znowu spada, bo cukier został zjedzony? xD
I druga sprawa. Często czytam, że lepiej nie dodawać wody do wina jabłkowego, więc jak dodać kolejne partie cukru? Odlać trochę nastawu
Ponad to licząc ostateczny litraż musisz uwzględnić
Natchniony Twoim postem, sam dziś nastawiłem 25 litrów jabłkowego wina z soku NFC
Co do drożdży Enovini WS (najlepsze do win z jabłek) to według moich testów potrafią fermentować do około 14,5-15 % w zależności od rzutu który dostaniemy w torebce i czasami też je ciężko ubić jak to bywa z drożdżami suszonymi... (przy próbie zrobienia wina 12% niestety nie udało się wina dosłodzić cukrem,
@lolattack: Po jakim czasie od fermentacji dosładzałeś? Ja robię tak, że po burzliwej zlewam, siarkuję i odstawiam na dłużej. Dopiero jak ma się ku klarowności to znów zlewam, siarkuję (bo stężenie SO2 spada w czasie, więc warto utrzymywać stały poziom, ale to inna historia) i dopiero dodaję cukier. Tak uśredniając, to u mnie czas między
Cukier też dzielę na ten, który ma wyfermentować w całości na alko i na ten do smaku. Po dodaniu cukru od razu butelkujesz czy zostawiasz jeszcze jakiś czas w balonie?
@lolattack: Zostawiam na kolejne kilka miesięcy. Z doświadczenia wnioskuję, że cukier, słodycz w winie musi się ułożyć. Inaczej smakuje tuż po dosłodzeniu a inaczej za jakiś czas. A w tym przypadku lepiej kiedy wino układa się w balonie niż w pojedynczych butelkach. Poza tym to jest też dobry okres na sprawdzenie czy nie ruszy. Póki co nie zdarzyło mi się wznowienie