Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 4
@AloneShooter: wędkarze przynajmniej nie zasłaniają się regulowaniem przyrody. "Synku musimy zabić tego Jelenia bo by w zimie zdechł" (°°
  • Odpowiedz
@provotor: a zarybianie? To nie jest regulowanie przyrody? A odnosnie samych jeleni dochodzi jeszcze kwestia szkod w uprawach rolnych i lesnych. Mysliwi maja na co polowac szkody mniejsze a populacja jeleniowatych jest i tak co raz wieksza.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AloneShooter: mojego myślenia nie zmienisz większość myśliwych to dzbany i alkusy, miałem znajomego co jeździł na nagonki i to jak się obchodzili ze zwierzyna nie miało nic wspólnego z tego ich tzw. "szacunku do zwierzęcia" ale "hehe bimberku sie człowiek napił"
  • Odpowiedz
@provotor: Praktyka czy opowieści wyssane z brudnego palca? Na ilu polowaniach byłeś?
Codziennie łapią kierowców na podwójnym gazie.
Czy nazwiesz wszystkich kierowców alkoholikami?
Codzienni piesi giną z powodu wtargnięcia na jezdnię.
Czy nazwiesz wszystkich pieszych samobójcami?
Część ludzi jest homo.
Czy wszyscy ludzie są homo?
Twoje twierdzenia mają taki sam poziom rzetelności.
  • Odpowiedz
z tego co się orientuję to nie strzela się w łeb. Duża szansa rykoszetu od kości


@AloneShooter: Przede wszystkim duża szansa, że na polowaniu zbiorowym nie trafisz w łeb. Zbyt duża prędkość zwierzęcia. Poza tym strzelając do zwierzyny płowej jeśli trafisz w łeb, dosyć łatwo stracić trofeum. Znam przypadek młodego myśliwego, który dobijając rannego jelenia, prawdopodobnie pod wpływem adrenaliny dla pewności strzelił w łeb. Trafił w poroże...

wędkarze przynajmniej nie zasłaniają
  • Odpowiedz