Wpis z mikrobloga

@lagorek: ogólnie sukces seksualny nazywa się sukcesem ze względu na osiągnięcie zamierzonego celu. To, że ktoś ma partnerkę, czy uprawia seks nie jest żadnym osiągnięciem godnym pochwały, czy żadnym powodem do poczucia się lepiej. Najczęściej to nawet nie jest nasza zasługa. Sukcesem może być za to np. zbudowanie fajnego trwałego związku, bo wymaga to zaangażowania.