Wpis z mikrobloga

@mrocek: samoloty nie latają, zaraz niektóre linie lotnicze będą bankrutować, turystyka stoi, sport stoi więc nie polecisz na mecz do Barcelony czy Liverpoolu itd. Zapotrzebowanie na ropę spadło o 30-40% i do września nadal nie będzie takiego zapotrzebowania jakie było jeszcze w grudniu 2019 roku. A jak na jesień pootwiera się turystyka to i tak sporo ludzi nie będzie miało kasy na loty, nie będzie miało ochoty, będzie się bało itd.
@KarPaKo: no wzrośnie trochę w lipcu ale to i tak będzie spadek o 20-30% do tego co było w grudniu, dolicz do tego pełne magazyny, cła na saudyjską ropę w usa czy kanadzie i ogólny syf który zaraz się zacznie robić
A w średnim terminie? Czyli około 12-18 miesięcy? Myślicie, że takie spółki jak Exxon, Shell, chevron, Occidental Petroleum i inne większe czyli np notowane na S&P500 przetrwają ten kryzys? Czy jeżeli potrwa to np 12 miesięcy albo dłużej, to mogą być problemy z brakiem płynności i wypłacalności?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mrocek: w maju Rosja i Arabia mają uciąć podaż na brencie, ale nie wiem czy pociągnie to za sobą WTI. Trump mówił, że jak znowu ropa znajdzie się poniżej zera to spoko i że wszystko skupią, ale trzeba mieć jeszcze gdzie ją trzymać, a wszystko pełne pod korek. Do tego jak nie ruszy gospodarka stanów to nie daje wti dużych szans na szybki wzrost. I nawet jak wszystko zacznie wracać do
@h3lloya: Z tego co analizowałem, to nawet po ścięciu produkcji, i tak na rynek będzie trafiało zbyt dużo ropy niż wynika to z realnych potrzeb.
Wniosek taki, że presja na spadek wycen akcji spółek ropnych będzie cały czas duża?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mrocek: na to wychodzi. Ja na miejscu Amerykanów uwolniłbym WTI, ale to już za cienki jestem w uszach żeby ocenić jakie konsekwencje by to za sobą pociągnęło i nie mam na myśli ceny
@h3lloya: Nie jestem specjalistą więc się wypowiem ale mogę się mylić. WTI jest zazwyczaj tańsza od Brent o ok. 10% ze względu na swoją specyfikę. Jest ropa lżejsza którą w rafinerii trzeba wymieszać z cięższą. USA mimo, że w ostatnim czasie produkowała więcej ropy niż zużywała to nadal importowała cięższe gatunki. Ostatnio różnica w cenie zwiększyła się do 20-30%. Podejrzewam, że ze względu na niewystarczającą infrastrukturę eksportową, której Stany nie zdążyły